Dmuchane F‑16 z Czech. Podobnie jak Abramsy i HIMARS-y trafią do Ukrainy

Wojna w Ukrainie przypomniała światu o nieco zapomnianym w ogólnej świadomości aspekcie wykorzystywania makiet do ochrony wartościowego sprzętu. Przedstawiamy jaką rolę na współczesnym polu walki mogą pełnić dmuchane makiety samolotów F-16.

Czeski dmuchany F-16 na wystawie DALO 2024.
Czeski dmuchany F-16 na wystawie DALO 2024.
Źródło zdjęć: © X (dawniej Twitter) | 笑脸男人
Przemysław Juraszek

27.08.2024 | aktual.: 27.08.2024 17:32

W dobie masowo stosowanych dronów rozpoznawczych i zdjęć satelitarnych jest bardzo trudno ukryć takie obiekty jak np. baterie systemów przeciwlotniczych, samoloty czy wyrzutnie M142 HIMARS.

Ukraina, a także inne państwo na świecie, nie mają możliwości, aby zapewnić pełną obronę przed pociskami balistycznymi dla każdego, ważnego celu. Jednak pociski balistyczne to dość droga broń, której Rosjanie - w porównaniu do początku pełnoskalowej inwazji z lutego 2024 roku - nie mają już wiele.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

To sprawia, że wymuszenie na Rosjanach użycia Iskandera-M lub jego odpowiednika z Korei Północnej do ataku na makietę może uratować prawdziwy system działający w okolicy. Ukraińcy na masową skalę budują wręcz do złudzenia przypominające oryginały makiety z drewna.

Mają one jednak istotną wadę, ponieważ w przypadku drewnianych makiet np. baterii systemu IRIS-T SLM są dość trudne do skrytego transportu oraz nadają się do oszukania wyłącznie dronów z kamerą dzienną, ponieważ te z kamerą termowizyjną lub radarem od razu odróżnią makietę od prawdziwego sprzętu.

Dmuchane makiety od czeskiej firmy INFLATECH

Rozwiązaniem tej kwestii są specjalnie zaprojektowane makiety dmuchane, które są łatwe do transportu, a do ich postawienia w bardzo krótkim czasie wystarczy kompresor. Takie makiety produkuje np. czeska firma INFLATECH dostarczająca do Ukrainy makiety czołgów M1A1 Abrams oraz M142 HIMARS.

Teraz podczas targów zbrojeniowych DALO 2024 w Dani pokazała ona dmuchanego F-16 w formacie 1:1 z centralnym zbiornikiem paliwa, który miał na stateczniku pionowym oznaczenie ukraińskiego lotnictwa. Może to oznaczać, że już pewna liczba dmuchanych F-16 służy w Ukrainie.

Czeskie dmuchane makiety potrafią oszukać nawet kamery termowizyjne bądź radary, ponieważ charakteryzują się zbliżoną do oryginału sygnaturą termiczną i radiolokacyjną. Pierwszy aspekt jest osiągany poprzez umieszczenie w konkretnych miejscach grzałek, a drugi poprzez zastosowanie metalizowanej farby wraz z elementami metalowymi wewnątrz oraz być może przy wsparciu rozmieszczonych w okolicy reflektorów radarowych odbijających fale radiolokacyjne w stronę makiety.

Dmuchane makiety F-16 z Czech to dużo prostsze do rozstawienia w konkretnych miejscach rozwiązanie niż stare podarowane przez Amerykanów niezdolne do lotu samoloty F-16A ADF.

Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie
Wyłączono komentarze

Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli. Dlatego, w poczuciu odpowiedzialności za ochronę przed dezinformacją, zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.

Redakcja Wirtualnej Polski