Byli neutralni przez 500 lat. Rosja wymusiła zmianę polityki
01.09.2024 10:58, aktual.: 01.09.2024 11:12
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Szwajcaria jest państwem neutralnym od 1515 r., ale ta era może się kiedyś skończyć. Porzucenie tej problematycznej w niektórych kwestiach polityki rekomenduje raport Specjalnej Komisji w Szwajcarii. Wyjaśniamy, dlaczego polityka neutralności okazała się problemem dla Szwajcarii w kontekście jej przemysłu obronnego.
Raport przygotowany przez komisję badawczą ds. bezpieczeństwa, działającą w ramach krajowego departamentu obrony rekomenduje porzucenie polityki neutralności, która uniemożliwia udział w organizacjach obronnych oraz stała się ciężarem dla przemysłu obronnego.
68-stronicowy raport "Bericht der Studienkommission Sicherheitspolitik" jest odpowiedzią na obecne zmiany w geopolityce. Rosja w ostatnich latach starała się odzyskać wpływy w Europie, jakimi dysponowała za czasów ZSRR, a Chiny coraz bardziej zyskują wpływy na Bałkanach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ambicje Szwajcarii
Raport zakłada szanse, że Szwajcaria ze względu na swoje położenie i logistykę nie może sobie pozwolić ryzyko samotności w przypadku potencjalnego starcia w latach 2028-2033 reżimów autorytarnych (Rosja i Chiny) z zachodnimi demokracjami trapionymi obecnie przez populizm.
Szwajcaria jest tutaj m.in. zainteresowana uczestnictwem w ramach inicjatywy ESSI, czyli europejskiej tarczy antybalistycznej, opisywanej przez dziennikarza Wirtualnej Polski Łukasza Michalika. Stanowiłoby to uzupełnienie krajowych możliwości w tym zakresie.
Drugą bardzo istotną kwestią podnoszoną w raporcie jest negatywny wpływ polityki neutralności na eksport oraz reeksport uzbrojenia. W wyniku blokady szwajcarskich władz ws. dostaw broni dla Ukrainy lokalny przemysł obronny odniósł znaczne straty finansowe i wizerunkowe.
Odmowa dostaw dla Ukrainy
Do najgłośniejszych kwestii należały tutaj np. dostawy czołgów Leopard 2 i Leopard 1 oraz amunicji dla samobieżnych zestawów Gepard, będących jednymi z najlepszych środków antydronowych w Ukrainie. W przypadku ok. setki czołgów Leopard 1A5 sprawa ciągnie się dalej i ostatnie plany obejmowały podarowanie ich Grecji w zamian za dostawy ich krajowych maszyn do Ukrainy. Szwajcarskie czołgi Leopard 2 tafiły natomiast ostatecznie m.in. do Czech w ramach programu Ringtausch.
W przypadku amunicji do zestawów przeciwlotniczych Gepard Niemcy znalazły dostawcę amunicji w Norwegii i w międzyczasie tamtejsza część koncernu Rheinmetall wybudowała nową fabrykę amunicji w kraju. Spowodowało to ogromne straty dla szwajcarskiej części koncernu. Podobnie sprawa ma się np. z produkującą bardzo dobrej amunicji snajperskiej firmy SwissP Defence AG, która nie może jej sprzedawać do Ukrainy.
Warto wspomnieć, że neutralny kraj zastosował efekt odstraszający potencjalnych kooperantów z zagranicy, ponieważ tamtejsze regulacje blokowały też eksport uzbrojenia innych firm, jeśli zawierało ono szwajcarskie komponenty. Po takich przypadkach w przyszłości mniej zagranicznych pomiotów może być chętnych do współpracy z szwajcarskimi firmami.
Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski