Amerykańska pomoc dla Izraela. Sojusznik na specjalnych warunkach
Nocą z 12 na 13 czerwca 2025 r. Izrael przeprowadził lotniczy i rakietowy atak na Iran. Pozycja regionalnego mocarstwa, dzięki której był w stanie tego dokonać, a następnie odeprzeć irańskie kontruderzenie, jest – częściowo – efektem dziesiątek lat konsekwentnej pomocy, udzielanej przez Stany Zjednoczone. W jaki sposób Waszyngton wspiera i dozbraja Izrael?
"Stany Zjednoczone produkują najlepszy i najbardziej zabójczy sprzęt wojskowy na świecie, bez konkurencji, a Izrael ma tego dużo i będzie miał jeszcze więcej" – oznajmił Donald Trump, komentując izraelski atak na Iran.
Amerykański prezydent odniósł się w ten sposób to trwającej dziesiątki lat, bliskiej współpracy Stanów Zjednoczonych i Izraela. Początkowo Waszyngton – choć jako pierwszy uznał istnienie państwa Izrael w 1948 roku – ograniczał się do pomocy o charakterze cywilnym, a kluczowym partnerem Izraela pozostawała Francja.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Bliskość i bezpieczeństwo - czas epokowych zmian? - Historie Jutra napędza PLAY #6
Zwrot we wzajemnych relacjach nastąpił dopiero po wojnie Jom Kipur, gdy – pod presją Stanów Zjednoczonych – Izrael opuścił część zdobytych wówczas terenów, uzyskując w zamiana amerykańskie gwarancje bezpieczeństwa, których elementem była pomoc wojskowa.
Fundamentem obecnej kooperacji stało się podpisane w 1981 roku porozumienie o współpracy strategicznej i przyznany Izraelowi w 1987 roku status "głównego sojusznika spoza NATO", obok Japonii, Korei Południowej, Australii i Egiptu.
Foreign Military Financing – granty i kredyty
Mechanizmem, służącym Stanom Zjednoczonym do wspierania Izraela jest Foreign Military Financing. To program Departamentu Stanu umożliwiający udzielanie sojusznikom i partnerom USA pożyczek i grantów na zakup amerykańskiego sprzętu wojskowego.
W programie uczestniczy m.in. Polska (z amerykańskich pożyczek finansujemy częściowo m.in. zakup śmigłowców Apache), a roczna wartość środków przyznawanych w ramach programu przekracza 50 mld dolarów (ostatni rok, z kwotą ponad 80 mld, był wyjątkowy m.in. z powodu wojny w Ukrainie).
Ponad połowa globalnej pomocy USA przeznaczonej dla sojuszników trafia od lat do Izraela, stanowiąc 15-25 proc. izraelskiego budżetu obronnego. Co więcej, Izrael uczestniczy w FMF na specjalnych warunkach: gdy inne kraje muszą wydać całość grantów lub pożyczek na zakupy w Stanach Zjednoczonych, 26,3 proc. pomocy (z reguły bezzwrotnej) Izrael może przeznaczyć na zakupy i inwestycje we własny sektor obronny.
Główną zasadą przyświecającą pomocy wojskowej USA dla Izraela jest utrzymanie przez to państwo przewagi jakościowej sił zbrojnych (qualitative military edge) nad zagrażającymi mu państwami arabskimi i Iranem. Stoi za nią przekonanie, że Izrael, dysponujący niewielkim terytorium i ograniczonymi – w porównaniu do swoich adwersarzy – zasobami ludzkimi, musi zrekompensować te czynniki przewagą technologiczną.
Amerykański sprzęt dla Izraela
Praktyczną realizacją tych założeń są trwające od lat dostawy zarówno najnowocześniejszego sprzętu wojskowego, jak i finansowanie izraelskich programów badawczych i rozwojowych w sektorze obronności.
Dzięki niemu izraelski sektor obronny pod względem technologicznym należy obecnie do światowej czołówki, oferując na globalnych rynkach tak zaawansowaną broń, jak systemy przeciwlotnicze czy systemy aktywnej ochrony dla pojazdów opancerzonych.
Dzięki amerykańskiemu wsparciu Izrael otrzymał m.in. samoloty F-15 i F-16, które – to również wyjątek w polityce Stanów Zjednoczonych względem sojuszników – są modyfikowane do izraelskich potrzeb poprzez zmiany w awionice czy integrację z lokalnie produkowanym uzbrojeniem.
Szczytowym osiągnięciem tej współpracy jest izraelski wariant samolotu F-35. Gdy cały świat może kupić jedną z wersji, jaka dla własnych sił zbrojnych opracowali Amerykanie (F-35A, F-35B lub F-35C), Izrael użytkuje wariant F-35I Adir, z częściowo izraelską awioniką i komputerem pokładowym. Podobnej przebudowie poddana została wcześniej część samolotów F-16 (F-16I Sufa) czy F-15 (F-15I Ra’am).
Amerykańska pomoc ułatwiła także powstanie zintegrowanej, wielowarstwowej obrony powietrznej Izraela. Choć najbardziej znana jest jej najniższa warstwa, czyli Żelazna Kopuła, izraelskie terytorium jest chronione także przez warstwy wyższe, jak Proca Dawida czy system Homa/Arrow.
Ten ostatni pozwala na niszczenie pocisków balistycznych także w przestrzeni kosmicznej i zapewnia Izraelowi zdolność do niszczenia satelitów.