Wostok 22. Wspólne manewry Rosji i Chin na Dalekim Wschodzie

Wostok 22. Wspólne manewry Rosji i Chin na Dalekim Wschodzie

Manewry Wostok 18
Manewry Wostok 18
Źródło zdjęć: © Mil.ru | Vadim Savitsky
Łukasz Michalik
30.08.2022 13:03, aktualizacja: 30.08.2022 14:42

Rosja rozpoczyna wielkie manewry na Dalekim Wchodzie. W pierwszym tygodniu września wspólnie ćwiczyć będą dziesiątki tysięcy żołnierzy rosyjskich, ale także kontyngenty przesłane przez współpracujące z Rosją państwa. Obok stałych uczestników takich ćwiczeń wojska przyślą także Chiny i Indie. Manewrom na lądzie towarzyszyć będą wielkie ćwiczenia na Morzu Japońskim.

Organizowane przez Rosję, strategiczne manewry są przeprowadzane co roku w innej części kraju. Uwaga, jaką na sobie regularnie skupiają, jest z reguły związana z ich skalą. Niektóre z przerzucanych na ćwiczenia jednostek pokonują ogromne odległości, a stałym elementem jest też przerzut pozostających w wysokiej gotowości wojsk powietrznodesantowych.

Dziesiątki czy nawet setki tysięcy ćwiczących żołnierzy wraz ze sprzętem wojskowym stanowią, przynajmniej w teorii, poważną, gotową do działania siłę.

W tym roku manewry Wostok 22 (Wschód 22) są organizowane w cieniu wojny w Ukrainie. Niektórzy eksperci uważają, że dla Władimira Putina to dobra okazja, aby bez ogłaszania powszechnej mobilizacji powołać wiele tysięcy rezerwistów i wysłać ich na ćwiczenia. Z Wostoku 22 zamiast do domów rezerwiści mają zostać przerzuceni na front w Ukrainie. To jednak – na razie – tylko hipoteza.

Wostok 22 – współpraca byłych wrogów

Tym, co wiemy na pewno, jest podany przez agencję TASS czas trwania ćwiczeń, przewidzianych na dni 1-7 września i organizowanych na poligonach Wschodniego Okręgu Wojskowego (m.in. w Kraju Chabarowskim i na Sachalinie), a także na Morzu Ochockim i Japońskim. Znana jest także planowana, międzynarodowa obsada tegorocznych manewrów.

Nie jest zaskoczeniem obecność stałych sojuszników i zaprzyjaźnionych państw, regularnie ćwiczących wojskową współpracę z Rosją czy nawet biorących udział w tak nietypowych wydarzeniach, jak cieszący się w Rosji popularnością, czołgowy biathlon. Należą do nich m.in. Białoruś, Tadżykistan czy Kirgistan, ale reprezentowane będą także Laos, Syria czy Nikaragua.

Manewry Wostok 18
Manewry Wostok 18© Licencjodawca | Vadim Savitsky

Nieco mniej oczywisty jest udział dwóch wielkich krajów – Indii i Chin. Normalizacja stosunków z tymi drugimi nastąpiła dopiero za rządów Władimira Putina. Wcześniej na obustronnych relacjach cieniem kładł się konflikt graniczny z 1969 roku. W walkach nad rzeką Ussuri obie strony zaangażowały wówczas tysiące żołnierzy i ciężkiego sprzętu, a zajęte w czasie walk tereny Rosja oddała Chinom dopiero w 2008 roku.

Warty uwagi jest w tym przypadku zakres współpracy z Chinami, które na rosyjskie ćwiczenia delegują aż trzy rodzaje wojsk – siły lądowe, lotnictwo i okręty.

Manewry Wostok 22 – niepokój Japonii

Współpraca Rosji i Chin, której nie można rozpatrywać w oderwaniu od aktualnego układu sił na świecie, budzi obawy m.in. w Japonii, której samoloty i okręty regularnie śledzą aktywność rosyjskiej floty.

Podczas manewrów na Morze Japońskie – po raz kolejny, po nasilonej, letniej aktywności - wpłynie liczna eskadra rosyjskiej Floty Oceanu Spokojnego, czyli najsilniejszego, obok Floty Północnej, związku operacyjnego rosyjskiej marynarki wojennej.

Manewry Wostok 18
Manewry Wostok 18© Mil.ru | Vadim Savitsky

Choć okręt flagowy Floty, czyli stary krążownik rakietowy "Wariag" (bliźniak zatopionej "Moskwy" i widzianego niedawno przy hiszpańskim wybrzeżu "Marszała Ustinowa"), został wydelegowany do działań przeciw Ukrainie, Flota Oceanu Spokojnego nadal stanowi poważną siłę.

Jej kluczowym atutem, obok starych, pamiętających lata 80. niszczycieli rakietowych projektu 1155 (typ Udałoj), są nowe korwety typu Stierieguszczij (okręty projektu 20380), a zwłaszcza potężne siły podwodne. W ich skład których wchodzi kilkadziesiąt okrętów różnych typów, wśród których są m.in. co najmniej trzy najnowsze, atomowe okręty typu Boriej (docelowo ma być ich pięć), a także niezwykle cichy, atomowy okręt podwodny typu Jasień (projekt 885).

Wostok 22 to część większego cyklu

Warto podkreślić, że Wostok 22 to część większego cyklu manewrów, prowadzonych kolejno w następujących po sobie latach przez Rosję. Aktualny cykl zaczął się w 2009 roku, gdy wojna w Gruzji – mimo osiągniętego powodzenia – unaoczniła słabości rosyjskiej armii.

Manewry Wostok 18
Manewry Wostok 18© Mil.ru | Vadim Savitsky

Jedną z odpowiedzi, obok próby przeprowadzenia przez ówczesnego ministra obrony Anatolija Sierdiukowa systemowych reform (jak pokazuje wojna w Ukrainie – niezbyt skutecznych), było wdrożenie systemu strategicznych ćwiczeń. Są one prowadzone rotacyjnie w jednym z pięciu okręgów wojskowych.

Cykl ma postać kolejnych manewrów Kawkaz – Zapad – Wostok – Centr, czyli Kaukaz, Zachód, Wschód, Centrum. Ponieważ w 2021 roku prowadzono manewry na zachodzie (Zapad 21), kolejnym etapem jest właśnie wschód, czyli Wostok 22, a w następnym roku najprawdopodobniej będą to manewry Centr 23.

Manewry Wostok 22, czyli demonstracja siły

Manewry Wostok zwracają uwagę ze względu na swoją skalę. W 2014 roku brało w nich udział ok., 155 tys. żołnierzy, gdy w 2018, według oficjalnych komunikatów, miało być ich niemal 300 tys. (dane niezależnie od rosyjskich władz podają liczby znacznie mniejsze, nieprzekraczające 100 tys.), a towarzyszyło im 36 tys. pojazdów i 1000 samolotów.

Plany ćwiczeń prowadzonych w 2022 roku są znacznie skromniejsze. Obsadę manewrów ma stanowić ok. 50 tys. żołnierzy, 140 samolotów i 60 okrętów. Ich organizacja – poza znaczeniem wojskowym – ma jednak obecnie również ważny wymiar handlowy (prezentacja sprzętu), a przede wszystkim propagandowy, niezwykle istotny w kontekście kompromitacji, jaką dla "drugiej armii świata" okazała się wojna w Ukrainie.

Zorganizowane z rozmachem manewry mogą pokazać, że Rosja – mimo zaangażowania w Ukrainie – nadal dysponuje możliwością prowadzenia działań na innym kierunku. Ich rolą może być także podważenie narracji, zgodnie z którą wojska stacjonujące na Dalekim Wschodzie zostały pozbawione sprzętu wysłanego na zachód w celu uzupełnienia ponoszonych strat.

Łukasz Michalik, dziennikarz Wirtualnej Polski

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie