Więcej Leopardów 2 dla Ukrainy. Pochodzą z nieoczywistego źródła
Ukraina ciągle potrzebuje nowych czołgów Leopard 2, ponieważ pewna ich liczba została zniszczona lub przejęta przez Rosjan. Teraz okazuje się, że uzupełnienie strat będzie pochodzić z nieoczywistego kierunku jakim jest Hiszpania. Przedstawiamy co i kiedy trafi do Ukrainy.
Czołgi Leopard 2 z Hiszpanii po przejściu remontu miałyby trafić do Ukrainy pod koniec czerwca 2024 r. wraz z partią pocisków rakietowych do systemu Patriot. Byłby to kolejny duży pakiet wsparcia dla Ukrainy po dostawach m.in. amunicji artyleryjskiej, czołgach Leopard 2, baterii systemów przeciwlotniczych Aspide 2000 oraz zmodernizowanych systemów MIM-23 Hawk
10 czołgów Leopard 2 pozwoli uzupełnić część bezpowrotnie utraconych przynajmniej 17 sztuk (potwierdzone zdjęciami egzemplarze oznaczone jako zniszczone według listy prowadzonej przez portal Oryxspioenkop).
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czołgi Leopard 2 z Hiszpanii - przez lata czekały w magazynach na zainteresowanie
Hiszpania jest w posiadaniu około 50 czołgów Leopard 2A4, które były zamknięte w magazynach. Swego czasu interesowało się nimi sporo państw chcących zwiększyć posiadanie czołgów Leopard 2, ale hiszpańskie maszyny były w złym stanie technicznym i ich doprowadzenie do użytku byłoby bardzo kosztowne.
Jednakże po decyzji dostarczenia tych modeli do Ukrainy i problemach z pozyskaniem szwajcarskich maszyn, hiszpańskie egzemplarze zyskały zainteresowanie państw Zachodu. Wygląda na to, że ktoś zdecydował się opłacić ich remont i wysłać do Ukrainy. Jest to już kolejna partia Leopardów 2.
Pamiętajmy, że są to wersje Leopard 2A4, a więc reprezentujące poziom europejskiej technologii pancernej lat 80. XX wieku. Był to pierwszy masowo produkowany zachodni czołg 3. generacji wyróżniający się zaawansowaną konstrukcją obejmującą wielowarstwowy pancerz składający się ze stali, kompozytów i ceramiki. Czołg ten dysponował także stabilizowaną armatą oraz zaawansowanym systemem kierowania ogniem, co pozwalało na szybkie i celne strzelanie nawet w trakcie ruchu.
To wszystko przy zachowaniu wysokiego komfortu i bezpieczeństwa załogi, co było przeciwieństwem wzorców projektowych stosowanych w ZSRR. Dzięki temu załoga Leoparda 2 miała szansę na przeżycie w przypadku przebicia pancerza czy pożaru magazynu amunicyjnego.
Chociaż pancerz Leoparda 2A4 nie jest równie nowoczesny jak w późniejszych modelach A5 czy A6, to nadal zapewnia wysoką ochronę, szczególnie w porównaniu ze starszymi modelami czołgów rosyjskich z czasów ZSRR. Dzięki swojej 120-milimetrowej armacie o długości 44 kalibrów oraz systemowi kierowania ogniem EMES 15 z celownikiem termowizyjnym, Leopard 2A4 może wciąż efektywnie radzić sobie nawet z najnowszymi rosyjskimi czołgami, lecz pod warunkiem użycia odpowiedniej amunicji.
Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski