Ukraińcy dostaną potężne AGM‑158 JASSM wraz z F‑16. Ma je też Polska

Pojawiły się doniesienia, że najnowszy pakiet pomocy dla Ukrainy ma również zawierać pociski o zasięgu ponad 300 km, dostosowane do odpalania z samolotów F-16. Są to pociski AGM-158 JASSM, które są również posiada Polska. Przedstawiamy ich możliwości.

Pocisk JASSM-ER pod skrzydłem amerykańskiego F-16.
Pocisk JASSM-ER pod skrzydłem amerykańskiego F-16.
Źródło zdjęć: © USAF
Przemysław Juraszek

06.02.2024 | aktual.: 06.02.2024 18:37

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Zgodnie z informacjami portalu Defense Express, Ukraina może otrzymać potężne pociski manewrujące AGM-158 JASSM wraz z samolotami F-16, które należą do tej samej kategorii broni precyzyjnej dalekiego zasięgu, co pociski Storm Shadow lub TAURUS KEPD 350. Dostarczone przez Brytyjczyków pociski już przyczyniły się m.in. do wyeliminowania rosyjskiego okrętu podwodnego oraz centrum dowodzenia 38. Pułku Myśliwskiego, co skutkowało eliminacją jego dowódcy i wyższej kadry oficerskiej.

Jednakże Brytyjczycy posiadają stosunkowo niewiele tych pocisków, a dostawa niemieckich pocisków TAURUS KEPD 350 na razie nie może zostać zrealizowana. W tej sytuacji pojawiają się Amerykanie, którzy dostarczyli Ukrainie pociski balistyczne MGM-140 ATACMS, ale tylko najstarsze wersje, podczas gdy pociski manewrujące AGM-158 JASSM, odpalane z samolotów, stanowią nowszą konstrukcję.

Jednak, biorąc pod uwagę konserwatywny charakter Amerykanów w dostarczaniu uzbrojenia do Ukrainy, prawdopodobnie trafią one tylko w starszych wersjach, o zasięgu do około 370 km, a nie wersjach ER o zasięgu do 1000 km.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

AGM-158 JASSM - Amerykński bat dalekiego zasięgu na Rosjan wykorzystywany też przez Polskę

Pocisk AGM-158 JASSM, gdzie JASSM pochodzi od Joint Air-to-Surface Standoff Missile, był rozwijany od późnych lat 90. XX wieku. Proces ten okazał się dość problematyczny, zakończony wprowadzeniem pocisku do służby dopiero w 2009 r. Z kolei użytkownicy eksportowi, w tym Polska, musieli czekać na zgodę eksportową aż do 2014 r., kiedy to zadebiutował nowy wariant z dopiskiem ER, oznaczającym Extended Range, o zasięgu do ponad 900 km. Ten wariant również jest obecnie na wyposażeniu polskich F-16 i w sprzyjających warunkach umożliwia zaatakowanie celów w Moskwie.

Pociski AGM-158 JASSM to konstrukcja poddźwiękowa (0,8-0,9 Ma), wykonana w technologii stealth i przystosowana do odpalania z samolotów. Pocisk mierzy 4,26 m długości, a jego szerokość po rozłożeniu skrzydeł wynosi 2,7 m. Co ciekawe, wymiary zarówno wersji zwykłej, jak i ER są identyczne.

Obydwa pociski są wyposażone w głowicę penetrującą WDU-42/B o masie 432 kg działającą zgodnie z obecnymi trendami w trzech trybach:

  • detonacja przy uderzeniu w cel,
  • eksplozja z opóźnieniem co ułatwia niszczenie bunkrów,
  • detonacja w powietrzu co powoduje zasypanie dużego obszaru śmiercionośnymi odłamkami.

Za naprowadzenie głowicy bojowej do celu dba system, składający się z powszechnego tandemu nawigacji inercyjnej i satelitarnej, oraz głowicy optoelektronicznej, zapewniającej dokładność trafienia w cel z precyzją poniżej 3 metrów w ostatniej fazie lotu. Dostawy tego typu uzbrojenia pozwolą Ukraińcom zwiększyć częstotliwość atakowania kluczowych rosyjskich celów znajdujących się setki kilometrów za linią frontu.

Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski