Ukraińcy chwalą polskiego drona. Jedynym konkurentem okaz z USA

Dowódca ukraińskiego pododdziału bezzałogowego w 26. Brygadzie Artylerii bardzo chwali osiągi drona FlyEye pozyskanego z Polski oraz jakość wsparcia technicznego Grupy WB. Przedstawiamy osiągi tej konstrukcji oraz na co zwraca uwagę Ukrainiec.

Ukraiński dowódca pododdziału dronów o polskim FlyEye.
Ukraiński dowódca pododdziału dronów o polskim FlyEye.
Źródło zdjęć: © YouTube | 26 артилерійська бригада ЗСУ, 26АБр
Przemysław Juraszek

Ukraiński dowódca pododdziału bezzałogowego w 26. Brygadzie Artylerii w wywiadzie bardzo chwali polskiego drona FlyEye.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

JACKSON z 26. Brygady Artylerii o polskim dronie FlyEye.

Omawiany egzemplarz to stary trzeci wariant, który jednak dzięki aktualizacjom wprowadzanym przez Grupę WB dalej się sprawdza. Ukrainiec tutaj bardzo chwali polskiego producenta za reagowanie w kwestii poprawiania niedociągnięć oraz implementowania ukraińskich zachcianek.

Ponadto Ukrainiec chwali obecność dwóch kamer, dziennej i termowizyjnej w jednej głowicy co pozwala na nieprzerwaną obserwację zarówno w dzień jak i w nocy w przeciwieństwie np. do Orłanów których obsługa musi wymieniać głowice obserwacyjne pod konkretną porę dnia.

Jackson chwali też stabilizację i jakość obrazu z głowicy obserwacyjnej FlyEye twierdząc, że jedynym konkurentem są amerykańskie drony Puma od AeroVironment odpowiedzialnej tej np. za drony Switchblade. Co ciekawe Ukrainiec wspomina, że drony FlyEye mają aż 90-krotny zoom, ale najpewniej jest to mowa o cyfrowym, skoro wcześniejsze doniesienia mówiły o stosowaniu w dronach głowicy z 30-krotnym przybliżeniem optycznym.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Drony FlyEye — skuteczne oczy artylerii z Polski

Polskie drony FlyEye charakteryzują się rozpiętością skrzydeł wynoszącą 3,6 metra i startową masą 12 kilogramów. Dzięki małym rozmiarom, wykonaniu z kompozytów i specjalnym algorytmom lotu skutecznie unikają wykrycia przez typowe radary obrony przeciwlotniczej, które często błędnie identyfikują je jako ptaki. Ponadto FlyEye częściej leci w trybie szybowania, co zmniejsza też sygnaturę termiczną, ponieważ silnik elektryczny pracuje w trybie przerywanym, a nie ciągłym.

Właściwości te, połączone z możliwością działania w warunkach zakłóceń komunikacji oraz nawigacji satelitarnej, umożliwiają im skuteczne lokalizowanie ważnych celów zarówno w dzień, jak i w nocy dla artylerii lufowej bądź rakietowej. Wykrywanie celów jest wykonywane przez wspomnianą już głowicę optoelektroniczną.

Ponadto FlyEye wyposażone są w akumulatory, które pozwalają na ponad 2,5-godzinny lot na pułapie do 3,5 kilometra. Drony mogą komunikować się radiowo na dystansie 180 km, co jest ich dodatkowym atutem.

Modularna konstrukcja FlyEye pozwala też na szerokie zastosowanie, począwszy od rozpoznania po transport materiałów lub funkcję "latających routerów", które wzmacniają sygnał kontrolny innych dronów. Użytkownicy chwalą także łatwość i szybkość montażu i demontażu, który trwa mniej niż 10 minut oraz możliwość startu drona z ręki.

Warto również wspomnieć, że FlyEye to jedyny polski zaawansowany produkt wojskowy, który znalazł się w ofercie Agencji Wsparcia i Zamówień Obronnych NATO (NSPA), co świadczy o jego wyjątkowych możliwościach i wszechstronności.

Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie