Mina przeciwpancerna Tulipan. Polska broń zatrzyma każdy czołg wroga
SPPŁW Tulipan to opracowana przez bydgoską firmę Belma kierunkowa mina przeciwpancerna. Nowoczesna broń jest wyposażona w czujniki, dzięki którym może wykryć i zaatakować cel odległy nawet o kilkadziesiąt metrów.
24.12.2022 | aktual.: 24.12.2022 11:14
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
SPPŁW (Sterowany Przeciwpancerno Przeciwtransportowy Ładunek Wybuchowy) Tulipan wygląda jak miniaturowy, ustawiony na trójnogu granatnik przeciwpancerny, z mocno skróconą rurą wyrzutni.
Pierwsze skojarzenie jest poprawne, bo Tulipan – choć jest nazywany miną – działa jak miniaturowy granatnik. Ma jednak nad nim ważną zaletę: może działać w pełni autonomicznie, bez potrzeby nadzoru przez człowieka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Polska broń przeciwpancerna
SPPŁW Tulipan to idealna pułapka na czołgi, a zarazem - co podkreśla MON - skuteczna broń dla Wojsk Obrony Terytorialnej. W przeciwieństwie do klasycznych min, Tulipan nie wymaga, by na niego najechać. Co więcej, zwykłe miny rażą głównie podwozie czołgu, co często wystarczy do unieruchomienia pojazdu, ale nie niszczy go ani nie razi jego załogi. Tulipan działa inaczej.
Broń jest wyposażona w zapalnik niekontaktowy - dzięki czujnikom akustycznym i termalnym może wykryć nadjeżdżający pojazd i wystrzelić kiedy ten znajdzie się dokładnie na wprost kierunkowego ładunku kumulacyjnego z penetratorem formowanym wybuchowo (EFP - Explosively Formed Projectile).
W ten sposób można zaatakować cel odległy nawet o 60 metrów. Opcjonalnie, na minę może zostać nałożona nakładka odłamkowa, pozwalająca na rażenie żołnierzy czy lekko opancerzonych pojazdów.
SPPŁW Tulipan – kierunkowa mina przeciwpancerna
Tulipan może działać w dwóch trybach – automatycznym i nadzorowanym przez operatora. W pierwszym przypadku operator może zdalnie wprowadzać lub wyprowadzać broń ze stanu gotowości bojowej.
Może także wybrać, który w kolejności pojazd ma zostać zaatakowany, co pozwala na atakowanie pojazdów znajdujących się w centrum wojskowych kolumn, mających zazwyczaj większą wartość. W drugim trybie działania Tulipan jest zdalnie sterowany przez operatora, który samodzielnie wybiera moment detonacji.
SPPŁW Tulipan waży zaledwie siedem kilogramów, z czego dwa kilogramy przypadają na ładunek wybuchowy. Dzięki niewielkiej masie można umieścić go na jakimś podwyższeniu albo na drzewie, dzięki czemu SPPŁW atakuje najcieńszy, górny pancerz pojazdów pancernych. Zastosowany w Tulipanie ładunek pozwala na przebicie ok. 60 mm RHA (jednorodnej stali walcowanej).
Łukasz Michalik, dziennikarz Wirtualnej Polski