Ukraińska "atomowa artyleria". Strzela amunicją potencjalnego przeciwnika
W sieci pojawiło się zdjęcie przedstawiające amerykańskie pociski artyleryjskie M106 kal. 203 mm w Ukrainie. Są one wykorzystywane w radzieckich systemach 2S7 Pion. Wyjaśniamy jak to możliwe.
W sieci pojawiły się zdjęcia przedstawiające wykorzystanie przez Ukraińców pocisków M106 kal. 203 mm pochodzących z USA w poradzieckich systemach 2S7 Pion. Mimo wieku oraz niskiej mobilności operacyjnej narażającej na ogień kontrbateryjny te systemy wciąż są przydatne jeśli trzeba ostrzelać fortyfikacje, ponieważ pociski o masie nawet ponad 100 kg powodują znacznie większe zniszczenia, niż kal. 155 mm.
Jak wspomniał nam znajomy artylerzysta, mogło się zdarzyć, że pociski do amerykańskiego potwora z czasów Wietnamu, najzwyczajniej w świecie do radzieckiego Piona pasują. Ewentualnie Ukraińcy musieli dokonywać poprawek komory nabojowej, która mogła być za krótka lub za długa u siebie, lub w którymś z zakładów zbrojeniowych państw sąsiednich.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
2S7 Pion — największy rosyjski kaliber zdolny wystrzeliwać amunicję nuklearną plus amunicja z amerykańskiego odpowiednika M110
Systemy 2S7 Pion zostały opracowane w latach 70. i opierają się na osadzeniu ogromnego działa kal. 203 mm na podwoziu czołgu T-80. Działo dzięki zwiększonemu zasięgowi do maksymalnie 47/55 km (amunicja z dopalaczem rakietowym) miało służyć do eliminacji kluczowych celów pokroju składów amunicji, punktów dowodzenia czy fortyfikacji.
Trudno szacować jaki zasięg będzie miał radziecki Pion przy wykorzystaniu amerykańskich pocisków, ale w przypadku haubicy M110 było to około 30 km przypadku pocisków z dopalaczem rakietowym lub 16,8 - 25 km dla zwykłych pocisków.
Amerykańskie pociski ważą około 90 kg i zawierają aż 15 kg trotylu, chociaż były też nawet warianty z głowicą termojądrową. Jest to zbliżona wartość do pocisków rosyjskich masie lekko ponad 100 kg.
Ze względu masę pocisków szybkostrzelność piona wynosi maksymalnie 1,5 strz./min. i na pojeździe przewożono tylko cztery pociski. Z tego względu Pionom zawsze towarzyszą dodatkowe pojazdy towarzyszące, które poza przewożeniem amunicji służą też jako ochrona dla połowy z aż 14-osobowej załogi.
Warto zaznaczyć, że USA haubicy M110 203 mm zostały już wycofane ze służby, ale podobnie jak miało to miejsce z niekierowanymi rakietami Zuni, amunicja do tych potworów jeszcze gdzieś Amerykanom zalegała po magazynach.
Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski