Rosjanie polują na polski sprzęt. Rosomak pod obstrzałem

KTO Rosomak, zdjęcie ilustracyjne
KTO Rosomak, zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons | Robert Suchy
Norbert Garbarek

19.05.2024 15:48, aktual.: 19.05.2024 16:17

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Przekazywany Ukrainie przez Zachód sprzęt jest priorytetowym celem dla Rosjan. Jedna z takich maszyn to polski kołowy transporter opancerzony (KTO) Rosomak, który pojawił się na jednym z ostatnich nagrań z frontu. Armia Federacji Rosyjskiej postanowiła zapolować na ten wóz w obwodzie charkowskim. Wszystko wskazuje jednak na to, że atak był nieskuteczny.

Wśród sprzętu przekazanego do Kijowa przez Polskę znajdują się m.in. czołgi PT-91 Twardy, które według Ukraińców dobrze sprawdzają się w walkach, a ponadto są wyposażone w cenny element o wiele większej skuteczności niż jego rosyjski odpowiednik. Warszawa wsparła też Ukrainę wozami opancerzonymi Oncillasystemami rakietowymi 9K33 Osa, które regularnie pojawiają się na filmach z Ukrainy.

Kolejnymi z polskich wozów w Ukrainie są wspomniane Rosomaki, czyli produkowane przez niegdysiejsze Wojskowe Zakłady Mechaniczne w Siemianowicach Śląskich, a teraz spółkę Rosomak SA, kołowe transportery opancerzone. Właśnie ten sprzęt będący w produkcji seryjnej od 2003 r. jest pierwszoplanowym bohaterem nagrania z Ukrainy, które publikuje m.in. Jarosław Wolski na platformie X.

KTO Rosomak na celowniku Rosjan

Materiał udostępniony przez Wolskiego pochodzi z Wołoczańska – miasta znajdującego się w graniczącym z Rosją obwodzie charkowskim. Analityk zauważa, że polska broń wyposażona w wieżę Hitfist-30P została zatakowana przez niewielkiego bezzałogowca Łancet lub inną amunicję tego typu. Film urywa się w kluczowym momencie, ale Wolski podkreśla, że próba porażenia Rosomaka była "na oko nieskuteczna".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Przypomnijmy, że Ukraina jest w zasadzie jednym z nielicznych użytkowników Rosomaków. Obok Polski oraz Ukrainy ten sprzęt użytkuje tylko armia Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Do Kijowa natomiast miało trafić łącznie 200 kołowych transporterów Rosomak, o czym w 2023 r. informował prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

Jednostkę napędową tej konstrukcji stanowi dieslowski silnik Scania D1 12 56A03PE z turbosprężarką, z którego moc jest przekazywana na trakcję kołową 8x8 za pośrednictwem niemieckiej skrzyni biegów ZF 7HP 902S Ecomat. Takie połączenie zapewnia maksymalną prędkość na poziomie aż 100 km/h, natomiast w wodzie do 10 km/h.

Uzbrojenie i wyposażenie wnętrza tego wozu zależy od jego wariantu (powstały różne wersje, w tym wóz nauki jazdy, wóz dowodzenia, wóz ewakuacji medycznej etc.). W najpopularniejszym wariancie bojowym KTO Rosomak dysponuje wieżą Hitfist-30P (tę wersję widać zresztą na nagraniu z Ukrainy) i umieszczoną na niej armatą ATK Mk 44 z nabojami 30x173 mm, karabinem maszynowym UKM-2000C i sześcioma granatnikami dymnymi ZM Dezamet 902A kal. 81 mm.

Norbert Garbarek, dziennikarz Wirtualnej Polski