Hyunmoo-5. Najpotężniejszy na świecie konwencjonalny pocisk balistyczny

Korea Południowa zaprezentowała Hyunmoo-5 – najpotężniejszy na świecie pocisk balistyczny z głowicą konwencjonalną. Z wyglądu do złudzenia przypomina pociski z głowicami jądrowymi i wiele wskazuje na to, że jeśli zajdzie taka potrzeba, i Korea Południowa będzie zmuszona do stworzenia własnego arsenału nuklearnego, środki do przenoszenia głowic będą już gotowe. Co ciekawe na pewnym etapie rozwoju koreańskich kompetencji rakietowych istotną rolę odegrała pomoc rosyjska.

Wyrzutnie pocisków Hyunmoo-5 K901
Wyrzutnie pocisków Hyunmoo-5 K901
Źródło zdjęć: © Yonhap

21.10.2024 12:38

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Południowokoreański program rakietowych rozpoczął się w latach 80. w odpowiedzi na pojawienie się u rywala z północy radzieckich pocisków Scud. Pierwsze pociski balistyczne – Hyunmoo-1 – powstały z przerobienia amerykańskich pocisków ziemia-powietrze Nike Hercules. Miały zasięg 180 km, przenosiły głowicę o masie 500 kg i były ta samo niecelne jak ich radzieckie odpowiedniki. Oznaczało to, że mogły trafić jedynie w rozległy cel powierzchniowy, na przykład miasto, ale dokładne zaplanowanie miejsca upadku było niemożliwe.

Unikatowa broń Koreańczyków

Impulsem do dalszego rozwoju koreańskiego programu rakietowego była pierwsza próba broni jądrowej przeprowadzona przez Koreę Północną w 2006 r. Wtedy Amerykanie znieśli część restrykcji na technologie rakietowe dostarczane Korei Południowej, co pozwoliło na opracowanie pocisków balistycznych Hyunmoo-2A o zasięgu 300 km i głowicy bojowej o masie 1 tony. Właśnie te pociski powstały przy wydatnej pomocy Rosji, która dostarczyła liczne komponenty rakiet 9K720 Iskander. Szybko pojawiła się również wersja Hyunmoo-2B o zasięgu wydłużonym do 490 km – identycznym jak w Iskanderze. Równolegle z Hyunmoo-2 opracowywano Hyunmoo-3, które nie były pociskami balistycznymi, ale manewrującymi o zasięgu 500 km i głowicy o masie 500 kg.

Następnym pociskiem balistycznym jest Hyunmoo-4 o zasięgu 800 km i głowicy bojowej o masie 2,5 tony. Jest przeznaczony do niszczenia stanowisk umocnionych, na przykład podziemnych stanowisk dowodzenia czy stanowisk startowych północnokoreańskich pocisków balistycznych. Hyunmoo-4 jest pociskiem bazowania lądowego, ale powstał też Hyunmoo-4-4 przenoszony przez okręty podwodne typu KSS-III. Pierwsze odpalenia tych pocisków odbyły się odpowiednio w 2020 i 2021 r., a w tej chwili trwa ich wprowadzanie do służby.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W 2021 r. Amerykanie znieśli ostatnie obostrzenia związane z południowokoreańskim programem rakietowym i pozostawili Seulowi całkowitą dowolność. To otworzyło drogę do opracowania pocisku pośredniego zasięgu Hyunmoo-5. Rakieta mierzy 16 m i wazy 32 tony. Może atakować cele w odległości od 300 do 3000 km. Rakieta jest wystrzeliwana z kontenera transportowo-startowego (Transporter-Erector-Launcher, TEL) posadowionego na dziewięcioosiowym transporterze K901. Za jej opracowanie odpowiada Hanwha Aerospace. Koreańczycy planują wyprodukowanie w najbliższych latach 200 rakiet tego typu.

Rakieta przenosi ośmiotonową głowicę bojową zdolną do przebicia najgrubszych bunkrów w Korei Północnej. Jest to ładunek odpowiadający amerykańskiej bombie lotnicze GBU-43/B Massive Ordonance Air Blast, która jednakże ma inne zastosowanie. To czyni z Hyunmoo-5 najpotężniejszy konwencjonalny pocisk balistyczny na świcie, czterokrotnie przewyższający masą głowicy bojowej chińskie DF-26 i indyjskie K-4. Pod względem masy ładunku bojowego koreańska rakieta przewyższa nawet niektóre amerykańskie i rosyjskie międzykontynentalne pociski balistyczne.

Pociski Hyunmoo-5 będą stanowiły element doktryny "trzech cięć" przygotowanej przez Koreę Południowa na wypadek wojny. Ma ona zostać wdrożona gdy prawdopodobieństwo wojny z Koreą Północną będzie graniczyło z pewnością i atak z północy będzie spodziewany w ciągu godzin. W takiej sytuacji pociski balistyczne, pociski manewrujące i wielozadaniowe samoloty bojowe zostaną wykorzystane w uderzeniu wyprzedzającym do zaatakowania stanowisk startowych i systemów przenoszenia północnokoreańskiej broni jądrowej.

W drugiej fazie obrona przeciwlotnicza i przeciwrakietowa powinna spróbować przechwycić w powietrzu te rakiety z głowicami jądrowymi, którym udało się przetrwać pierwsze uderzenie. W trzeciej fazie Korea Południowa zamierza zniszczyć w atakach dekapitacyjnych kierownictwo państwowe i wojskowe oraz wszystkie centra strategiczne Korei Północnej. Hyunmoo-5 wykorzystując dużą masę głowicy bojowej i wykorzystując wielką energię kinetyczną ciężkiego pocisku lecącego z dużą prędkością będą w stanie zniszczyć nawet najbardziej umocnione obiekty w Korei Północnej.

Przywódcy Korei Południowej doskonale zdają sobie sprawę, że mogą nastać czasy, kiedy USA nie będą mogły lub chciały dalej obejmować swojego dotychczasowego sojusznika parasolem atomowym. W takim wypadku rząd w Seulu mógłby podjąć decyzję o stworzeniu własnego arsenału jądrowego. Jego podstawy już ma. Dysponuje wymienionymi powyżej pociskami balistycznymi jak również prężnym sektorem cywilnej energetyki jądrowej z reaktorami, w których można wyprodukować pluton do głowic jądrowych.

W takim wypadku pociski Hyunmoo-5 będą wyjątkowo przydatne ze względu na dużą masę przenoszonego ładunku. W dzisiejszych czasach stworzenie głowicy jądrowej jest zadaniem stosunkowo prostym. Tym co stwarza duże problemy jest jej miniaturyzacja pozwalająca na umieszczenie jednej lub wielu głowic w rakietach balistycznych czy pociskach manewrujących. Dysponując rakietą mogącą pomieścić ładunek o dużej objętości i masie Korea Południowa mogłaby nie trudzić się z miniaturyzacją, tylko włożyć do Hyunmoo-5 głowice prostsze, cięższe, ale równie skuteczne i mogące dolecieć na odległość 3000 km.

Byłby to istotny argument w stosunkach z Koreą Północną, ale też Chinami, Rosją, Japonią, a nawet USA. Dysponując podstawowym systemem odstraszania, w drugiej kolejności Koreańczycy mogliby poświęcić czas na badania nad miniaturyzacją pozwalającą na zastosowanie głowic jądrowych również w mniejszych pociskach np. przenoszonych przez okręty podwodne Hyunmoo-4-4

Źródło artykułu:konflikty.pl
Komentarze (1)