Powrót ukraińskiej "wizytówki przeciwpancernej". Rosyjski czołg T‑72 bez szans

Rosjanie kontynuują swoją ofensywę zarówno na terenie obwodu kurskiego jak i na terenie Ukrainy ponosząc przy tym znaczące straty. Pojawiają się też nagrania z wyrzutni przeciwpancernych pocisków kierowanych (ppk) Stugna-P bardzo popularnych w 2022 i 2023 roku. Oto co potrafi ten ukraiński system.

Odpalenie pocisku Stugna-P.
Odpalenie pocisku Stugna-P.
Źródło zdjęć: © Wikipedia | Mykola Lazarenko
Przemysław Juraszek

28.11.2024 19:58

Ukraińcy poza wykorzystywaniem sprzętu zachodniego oraz improwizowanego wciąż mają także swoje własne konstrukcje. Do tej grupy należy m.in. ppk Stugna-P, której zmniejszona widoczność w ostatnich latach jest wynikiem lepszej cenzury operacyjnej Ukraińców (mniej nagrań z frontu trafia do sieci) oraz wyczerpania zapasów przedwojennych. Warto zaznaczyć, że produkcja nowych egzemplarzy Stugny-P jest prowadzona, ale w pełni nie pokrywa potrzeb.

Na poniższym nagraniu widać jak ukraińska obsługa najprawdopodobniej ziemianki na jakimś wzgórzu zdalnie odpala wyrzutnię do rosyjskiego czołgu najpewniej z rodziny T-72. Pierwszy pocisk trafił w cel, ale pancerz przetrwał, więc po przeładowaniu wyrzutni odpalony został następny. Ten już się przebił i wywołał katastrofalny pożar wewnątrz czołgu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Stugna-P - ekonomiczny zabójca czołgów z Ukrainy

Stugna-P to podstawowy system uzbrojenia przeciwpancernego Ukrainy, który przeszedł na służbę w 2011 roku. Początkowo rozwijano go we współpracy z Białorusią, ale ostatecznie stworzono wersję opartą wyłącznie na ukraińskich komponentach.

Pod względem konstrukcyjnym Stugna-P jest systemem starszej generacji w porównaniu z nowocześniejszymi rozwiązaniami, takimi jak FGM-148 Javelin czy Akeron-MP. Wymaga on ciągłego naprowadzenia pocisku do momentu trafienia, co opiera się na wykorzystaniu wiązki lasera.

Przy prędkości pocisku wynoszącej około 200 metrów na sekundę, cel oddalony o pięć kilometrów ma około 20 sekund na reakcję. W tym czasie strzelec czołu może np. oddać strzał z armaty w kierunku lokalizacji wyrzutni obsługującej system przeciwpancerny.

Aby zwiększyć bezpieczeństwo operatora systemu Stugna-P, możliwe jest zdalne odpalanie pocisków. Rozwiązanie to obejmuje kabel o długości 50 metrów łączący wyrzutnię z panelem sterującym, wyposażonym w ekran, co pozwala na prowadzenie ostrzału z bezpiecznej odległości.

System wykorzystuje dwie główne typy pocisków: kal. 130 mm i rzadsze kal. 152 mm. Oba typy wyposażono w podwójne głowice kumulacyjne, zdolne pokonać pancerz reaktywny. Mniejsze pociski mogą przepalić do 800 mm stali pancernej, co stanowi poważne zagrożenie nawet dla nowoczesnych czołgów z serii T-90, o starszych modelach nie wspominając.

Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie