Nowe pociski AIM-120D-3 AMRAAM dla Polski. Lotnicza broń wolnego świata
Pierwsza wersja pocisku AIM-120 AMRAAM zadebiutowała ponad 40 lat temu. Od tamtego czasu AMRAAM jest i, pomimo prac nad następcami, przez długie lata pozostanie jedną z najważniejszych broni powietrze-powietrze Zachodu, w tym również polskich samolotów. Co jest kluczową zaletą tego pocisku i z czego wynika jego skuteczność?
29 kwietnia 2025 r. amerykańska Defense Security Cooperation Agency (DSCA) poinformowała o zgodzie Departamentu Stanu na sprzedaż Polsce 400 pocisków powietrze-powietrze AIM-120D-3 AMRAAM za kwotę – maksymalnie – 1,3 mld dolarów.
To kolejna już zgoda na zakup przez Polskę pocisków AMRAAM, ale tym razem decyzja po raz pierwszy dotyczy ich najnowszego wariantu. Choć jego dokładny zasięg nie został ujawniony, dla wersji AIM-120D (AIM-120D-3) jest szacowany na 160-180 km.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czy warto kupić statyw Ulanzi Fotopro F38 Quick Release Video Travel Tripod 3318?
W nowe pociski zostaną uzbrojone polskie F-16, a także – gdy już zostaną dostarczone – zamówione przez Polskę samoloty F-35.
AIM-120 AMRAAM – pocisk powietrze-powietrze średniego zasięgu
Pocisk AIM-120 AMRAAM (Advanced Medium-Range Air-to-Air Missile) został wprowadzony do służby na początku lat 90. jako następca pocisku AIM-7 Sparrow. Pierwotnie był pozycjonowany jako pocisk średniego zasięgu, przeznaczony do walki z przeciwnikiem znajdującym się poza zasięgiem wzroku.
Pociskiem krótkiego zasięgu był – i nadal jest – rozwijany od lat 50. AIM-9 Sidewinder, naprowadzany za pomocą sensora IR na źródła ciepła. W porównaniu z poprzednikiem AMRAAM zaoferował znacząco większe możliwości związane z trybem działania znanym jako "fire and forget" (odpal i zapomnij).
Pocisk ma 3,7 m długości, waży 152 kg i osiąga prędkość Mach 4. Jego wczesna wersja – AIM-120A – oferowała zasięg ok. 50-60 km, który zwiększał się wraz z rozwojem i wprowadzaniem do służby kolejnych wersji. Obecnie pocisk w różnych wersjach jest użytkowany przez siły powietrzne ponad 30 państw.
Jak działa AIM-120 AMRAAM?
AMRAAM, poza głowicą bojową, ma układ naprowadzania z własnym radarem, pozwalający na samodzielne poszukiwanie celu. Ma również łącze danych, dzięki któremu może komunikować się z samolotem, z którego został wystrzelony.
W rezultacie nosiciel AMRAAM-ów – po namierzeniu celu za pomocą własnego radiolokatora – może wystrzelić pocisk, który samodzielnie, za pomocą bezwładnościowego układu nawigacyjnego, będzie podążał w stronę np. wrogiego samolotu, na tym etapie nie zdradzając swojej obecności działaniem własnego radaru.
Informacje o położeniu celu mogą być na tym etapie przekazywane do pocisku za pomocą łącza danych. Radar AMRAAM-a zostanie włączony dopiero w pobliżu celu, gdy konieczne będzie dokładne określenie jego pozycji, pozwalające na precyzyjne naprowadzenie pocisku.
Do odnalezienia celu AMRAMM może użyć także pasywnego systemu naprowadzania – gdy wrogi samolot zakłóca działanie radaru, radiolokator pocisku może zostać wyłączony, a AMRAAM zaczyna naprowadzać się na źródło zakłóceń.
Dzięki tym cechom samolot przenoszący pociski AMRAAM może w krótkim czasie zaatakować nimi kilka kolejnych celów, prowadząc walkę poza zasięgiem wzroku z wieloma samolotami przeciwnika.
Nie wszystko zależy od pocisku
Tabele z danymi technicznymi pozwalają na łatwe porównywanie różnych urządzeń czy broni – również pocisków powietrze-powietrze. Wnioski wyciągane na ich podstawie mogą być jednak bardzo mylące, bo możliwości oferowane przez dokładnie takie same pociski mogą różnić się w zależności od tego, z jakiego samolotu i w jakich okolicznościach zostały wystrzelone.
Przykładowo: pocisk wystrzelony na niskim pułapie do celu lecącego wyżej będzie musiał pokonać dolne, gęste warstwy atmosfery, co znacznie skróci jego zasięg. Ten sam pocisk wystrzelony na dużej wysokości będzie mieć zasięg znacznie większy, a jego wartość dodatkowo wzrośnie, jeśli zostanie wystrzelony przez samolot lecący z dużą prędkością.
Dlatego te same pociski wystrzeliwane np. przez naziemny system przeciwlotniczy NASAMS i myśliwce przewagi powietrznej mogą mieć zasięg 30, albo niemal 100 kilometrów.
Dlatego taki sam AMRAAM wystrzelony z F-16, FA-50 (gdy już zostanie zintegrowany z tą platformą) czy F-35 może mieć zupełnie różny zasięg. Testy prowadzone przez amerykańskie lotnictwo kilka lat temu dowiodły, że konstrukcją pozwalającą najlepiej wykorzystać możliwości pocisku AMRAAM jest F-15, który może z jego pomocą niszczyć cele powietrzne z największej odległości.
AIM-260 JATM – następca AMRAAM-a
AIM-120 AMRAAM powstał jako doskonalszy następca AIM-7 Sparrow jednak przez długie lata pociski obu typów były – i w ograniczonym zakresie nadal są – używane równolegle. W wyniku swojego rozwoju AIM-120 uzyskał jednak zdolności przypisywane dawniej znacznie większym i droższym pociskom dalekiego zasięgu – jak AIM-54 Phoenix – przenoszonym wyłącznie przez samoloty F-14 Tomcat.
Po wycofaniu tych ostatnich, co nastąpiło w 2006 r., w zdolnościach amerykańskiego lotnictwa (w tym przypadku pokładowego) pojawiła się luka, uzupełniona jednak z czasem w wyniku rozwoju AIM-120, który może obecnie niszczyć cele na dystansie przypisywanym dawniej pociskom dalekiego zasięgu.
Mimo tego Stany Zjednoczone opracowały już następcę pocisku AIM-120 – pocisk AIM-260 JATM (Joint Advanced Tactical Missile), który przy prędkości rzędu Mach 5 ma zapewnić zasięg co najmniej 200 km. Europejskim konkurentem i – częściowo – odpowiednikiem AMRAAM-a jest pocisk MBDA Meteor różniący się m.in. napędem w postaci silnika strumieniowego. Pocisk o podobnej charakterystyce – R-77 – opracowano także w Rosji.