F‑15EX strzela najdalej. Stary samolot ma przewagę nad F‑22 i F‑35
14.08.2022 12:43, aktual.: 14.08.2022 19:33
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
F-15 to prawdziwa legenda lotnictwa. Choć konstrukcja ma już ponad 40 lat, dzięki modernizacjom nadal stanowi groźną broń, a samolot w najnowszej wersji F-15EX ciągle jest zamawiany i produkowany. Co więcej, testy amerykańskich sił powietrznych wykazały, że ma pewną przewagę nad maszynami 5. generacji, jak F-22 czy F-35.
F-15EX Eagle II może zwalczać cele powietrzne na dystansie większym, niż jakikolwiek inny samolot, służący w amerykańskim lotnictwie. Konstrukcja, nad którą prace rozpoczęto niemal pół wieku temu, może strzelać dalej, niż F-22 Raptor czy najnowocześniejsze F-35.
Wnioski te są wynikiem testów, prowadzonych od stycznia 2022 roku z udziałem najnowszych F-15EX.
Samolot, wywodzący się od uderzeniowego wariantu F-15E Strike Eagle, ma zmodyfikowaną awionikę, dodatkowy sensor IRST do pasywnego wykrywania i obserwacji celów w podczerwieni, a także nowe, wielozamkowe belki podwieszeń AMBER, pozwalające – w teorii – podwiesić nawet do 22 sztuk różnego rodzaju uzbrojenia. W przypadku pocisków powietrze-powietrze samolot może być uzbrojony nawet w 12 pocisków AMRAAM.
Latająca ciężarówka z rakietami
Przy udźwigu uzbrojenia, sięgającym 10,5 tony, F-15EX staje się powietrzną "ciężarówką z rakietami". Współdziałając z innymi samolotami kompensuje w ten sposób niedostatki maszyn 5. generacji, gdzie ze względu na cechy stealth uzbrojenie jest ukryte w komorach wewnątrz kadłuba, co ogranicza ilość przenoszonych pocisków.
Wyjątkowo dużą ładowność F-15EX wykorzystuje jedna z koncepcji użycia tych maszyn, które mają tworzyć w powietrzu "drugą linię". Poprzedzone samolotami stealth, które zapewnią osłonę i dane o celach, F-15EX z bezpiecznej odległości mają eliminować przeciwników. Nowe dane pokazują, jak dobrze nadają się do tej roli.
F-15EX strzela najdalej
Testy z użyciem pocisków AIM-120D i AIM-120C3 AMRAAM wykazały, że F-15EX ma największy zasięg ognia do celów powietrznych spośród wszystkich amerykańskich maszyn. Do publicznej wiadomości nie podano dokładnej wartości, ale zdaniem ekspertów jest to ponad 100 km.
W praktyce oznacza to – częściowo – uzyskanie przez te samoloty możliwości, jakimi w XXI wieku dysponowały jedynie morskie F-14 Tomcat, uzbrojone w potężne pociski dalekiego zasięgu AIM-54 Phoenix. Służące w marynarce wojennej F-14 zostały jednak wycofane ze służby w 2006 roku.
W kontekście drugiej młodości F-15 warto przypomnieć imponującą statystykę tych samolotów: na różnych wersjach tej maszyny odniesiono co najmniej 104 zwycięstwa powietrzne. Liczba zestrzelonych przez samoloty przeciwnika F-15 ciągle wynosi 0.
Z czego wynika przewaga F-15EX?
Przewaga F-15EX nad samolotami 5. generacji może jednak dziwić z uwagi na fakt, że samoloty te wykorzystują takie same pociski powietrze-powietrze, jak inne typy amerykańskich maszyn.
Różnice w zasięgu ognia wynikają m.in. z faktu, że ten sam pocisk wystrzelony z różnych samolotów będzie miał różne możliwości. AIM-120 AMRAAM wystrzelony z F-15EX lecącego na maksymalnym pułapie z największą możliwą prędkością będzie miał większy zasięg i energię od takiego samego pocisku, wystrzelonego np. z koreańskiego FA-50 Fighting Eagle (kiedy w końcu maszyna ta zostanie zintegrowana z pociskami AIM-120).
Rola F-15EX w roli samolotów, niszczących maszyny przeciwnika z dużej odległości może w najbliższych latach jeszcze bardziej wzrosnąć. Budżet amerykańskich sił powietrznych na rok 2022 zawiera m.in. pozycje, dotyczące badań "powiększonej broni powietrze-powietrze".
Rozmiar pocisków, jakie mogą przenosić F-22 czy F-35 jest limitowany pojemnością komór uzbrojenia. F-15EX, który może przenosić uzbrojenie po prostu pod skrzydłami czy kadłubem, nie ma takich ograniczeń. Cecha ta będzie istotna co najmniej do czasu opracowania następcy AMRAAM-a, czyli pocisku AIM-260, który - przy porównywalnej wielkości - ma zapewnić zasięg przekraczający 200 km.
Łukasz Michalik, dziennikarz Wirtualnej Polski