Nowe irańskie drony w Ukrainie. To mniejsze Shahed-131
Rosjanie masowo wykorzystują irańskie drony Shahed-136 jako broń terroru wobec ukraińskich cywilów, atakując infrastrukturę krytyczną. Teraz pojawiło się nagranie, na którym widać mniejszą maszynę Shahed-131. Wyjaśniamy, co potrafi.
25.10.2022 | aktual.: 26.10.2022 16:35
Dotąd najczęściej widywane były irańskie drony Shahed-136 oraz rzadziej Mohajer-6, za które Rosja przekazała Iranowi ponad 60 nowoczesnych Su-35. Ukraińscy starają się je zwalczać za pomocą całego spektrum uzbrojenia, począwszy od karabinów maszynowych, przez zestawy przeciwlotnicze Gepard, Osa, ręczne wyrzutnie przeciwlotnicze, systemy przeciwlotnicze pokroju NASAMS, po samoloty MiG-29, o czym pisała Karolina Modzelewska.
Są to niestety w większości bardzo kosztowne zestrzelenia, ponieważ kosztujące nawet kilkaset tys. dolarów pociski można byłoby wykorzystać przeciwko bardziej wartościowym celom. Teraz pojawiło się nagranie zestrzelonego irańskiego drona "kamikadze" Shahed-131, który jest mniejszą wersją wcześniej znanych Shahed-136.
Shahed-131 - zmniejszona wersja Shahed-136
Konstrukcyjnie mniejszy dron, tak samo jak jego większy brat, opiera się o skrzydło typu delta, ale o rozpiętości 2,2 m zamiast 2,5 m. Shahed-131 jest też o 90 cm krótszy oraz lżejszy, ponieważ jego masa startowa to 125 kg zamiast 200 kg. W związku z tym zmniejszeniu uległa też głowica bojowa, która waży około 10-15 kg.
Ze względu na mniejsze rozmiary dron jest trudniej wykrywalny, ale z drugiej strony odbija się to też najpewniej na zasięgu w stosunku do większego odpowiednika. Z kolei prymitywny system naprowadzania jest oparty na nawigacji wedle punktów nawigacyjnych i cywilnego systemu GPS wspartego nawigacją inercyjną.
Ciekawostką Shahed-131 jest jego napęd, za który odpowiada silnik rotacyjny (Wankla) MDR-208 o pojemności 208 cm3 i mocy 39 KM, który także znajdziemy na AliExpress. Jest to jednostka napędowa przeznaczona do cywilnych dronów, co pokazuje desperację państw objętych sankcjami. Sprawia to, że lecące irańskie drony generują dźwięk zbliżony do kosiarek.
Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski