Najpierw MiG‑29, teraz karabin. Irańskie drony spadają jak liście
Drony irańskiej produkcji, z których korzystają Rosjanie, nie mają dobrej passy nad Ukrainą. Część maszyn jest zestrzeliwana przez jednostki rakietowe, inne przez myśliwce MiG-29, a z najnowszych doniesień wynika, że w obwodzie mikołajowskim Ukraińcy zestrzelili drona kamikaze Shahed-136 przy pomocy karabinu maszynowego.
O zestrzeleniu kolejnego już drona Shahed-136 poinformowało Dowództwo Powietrzne "Południe". W sieci opublikowano też nagranie pokazujące pozostałości maszyny. Jak informują Ukraińcy, wrogą maszynę udało się unieszkodliwić przy pomocy karabinu maszynowego kal. 12,7 mm.
Ukraiński serwis Militarnyj donosi, że armia Ukrainy nie zaprzestanie swoich działań, "dopóki nie zamienią sprzętu rosyjskiego najeźdźcy, który pojawia się na ukraińskim niebie, w złom". Na razie ukraińscy żołnierze dotrzymują swoich słów i wykorzystują wszelkie dostępne środki do niszczenia wrogich dronów, śmigłowców czy myśliwców.
Shahed-136 to drony kamikaze produkowane w Shahed Aviation IRGC. Ich dokładniejszą charakterystykę przedstawialiśmy tutaj. Z dostępnych informacji wynika, że drony mają efektywny zasięg lotu 1 tys. km i maksymalny zasięg 2,5 tys. km. Najprawdopodobniej są w stanie przenosić głowice o wadze 50 kg i latać z prędkością około 180 km/h.
Drona irańskiej produkcji zestrzelono przy pomocy wielkokalibrowego karabinu maszynowego NSW kal. 12,7 mm. Jest to broń skonstruowana przez: G. Nikitina, J. Sokołowa i W. Wołkowa. Prace nad nim rozpoczęto w 1969 r., a trzy lata później karabin stał się częścią uzbrojenia Armii Radzieckiej. Jest to broń samoczynna, strzelająca z zamka otwartego, zasilana z metalowej taśmy segmentowej. Można ją łączyć z dwoma typami podstawy trójnożnej - 6T7 oraz 6U6. Pierwsza z nich służy do ostrzału wyłącznie celów naziemnych. Druga nadaje się zarówno do niszczenia celów naziemnych, jak i powietrznych.
Karolina Modzelewska, dziennikarka Wirtualnej Polski