Nie wyślą czołgów Ukrainie. Podali powód
Czeskie władze rezygnują z planów przekazania Ukrainie czołgów T-72M4CZ. Powodem jest zły stan techniczny tych maszyn oraz problemy dotyczące ich modernizacji, której ostatecznie nie uda się doprowadzić do końca.
Zmianę planów związanych z czołgami T-72M4CZ potwierdziło czeskie ministerstwo obrony. W oficjalnym komunikacie podało, że w trakcie modernizacji wykryto problemy, o których wcześniej nie wiedziano. Dotyczą one systemów kierowania ogniem.
Czeskie czołgi T-72M4CZ nie trafią do Ukrainy
Ich naprawa jest niemożliwa, a wymiana na nowe po pierwsze wydłużyłaby czas modernizacji o około dwa lata, a po drugie mogłaby skutkować zbyt dużymi kosztami względem ogólnej wartości czołgów T-72M4CZ, które są już przestarzałą platformą.
"Latem i jesienią tego roku wielokrotnie przeprowadzano testy kontrolne, które kończyły się niepowodzeniem, a są warunkiem koniecznym do realizacji umowy. Problem dotyczy celności strzelania czołgów i jest spowodowany błędami wybranych elektronicznych elementów systemu kierowania ogniem, które nie podlegały ocenie. Naprawa tych komponentów technicznie nie jest możliwa, co potwierdził także ich włoski producent" – poinformowało czeskie ministerstwo obrony cytowane przez portal novinky.cz.
Ile plastiku mamy w ciele? Odpowiedź zaskakuje
Kilkadziesiąt czołgów w magazynach
Czechy zaplanowały modernizację kilkudziesięciu czołgów T-72M4CZ (około 30 egzemplarzy) jeszcze przed wybuchem wojny w Ukrainie. Początkowo zakładano, że będą one służyć w czeskiej armii, ale po postawieniu na nowsze maszyny z Niemiec (już odbierane czołgi Leopard 2A4 i planowany zakup czołgów Leopard 2A8) postanowiono, że zmodernizowane T-72M4CZ zostaną przekazane Ukrainie.
T-72M4CZ są uważne za udaną modyfikację T-72, która jest wyposażona w silnik o większej mocy i zmienione podwozie, przez co zapewnia lepszą mobilność. Dodatkowo, chociaż zastosowano w niej oryginalną armatę kal. 125 mm, zadbano o obsługę szerszej gamy amunicji.
Jak podkreśla portal novinky.cz, niemożliwość przeprowadzenia modernizacji i wadliwy system kierowania ogniem sprawiają jednak, że czołgi te są praktycznie bezużyteczne, co podważa sens transferu do Ukrainy.