Niedawno taki widok byłby fantastyką. Sięgnęli po rakiety z Korei Północnej
W sieci pojawiły się zdjęcia przedstawiające Rosjan wykorzystujących pociski rakietowe do systemu BM-21 Grad pochodzące z Korei Północnej. Wyjaśniamy, co to oznacza i przedstawiamy ich parametry.
Do sieci trafiły zdjęcia przedstawiające wykorzystywanie przez Rosjan pocisków rakietowych kal .122 mm do systemu BM-21 Grad wyprodukowanych w Korei Północnej. Te co prawda mają usunięte oznaczenia, ale analitycy z kanału Ukraine Weapons Tracker na X (dawnym Twitterze) zdołali je rozpoznać ze względu na cechy konstrukcyjne.
Jest to kolejne potwierdzenie niewystarczających mocy produkcyjnych rosyjskiego przemysłu i wyczerpywania się zapasów amunicji pamiętających nawet czasy inwazji ZSRR na Polskę.
Jednakże analitycy ze względu na swoje źródła sądzą, że ich dostawcą jest Iran, który posiada w swoich zapasach dużo uzbrojenia dostarczanego z Korei Północnej. Warto też dodać, że pociski nie wyglądają na nową konstrukcję, tylko są to okazy mające już przynajmniej kilkadziesiąt lat. Możliwe, że wcześniej raportowane północnokoreańskie rakiety do BM-21 Grad stosowane przez Ukraińców pochodzą z tego samego źródła.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rakiety do systemu BM-21 Grad — zabójcza prostota
Zaprojektowane w latach 60. XX wieku wieloprowadnicowe systemy BM-21 Grad są w stanie pokryć obszar ostrzału salwą 40 rakiet w ciągu 20 sekund. Jedna rakieta w najbardziej popularnej wersji odłamkowo-burzącej zawiera głowicę o masie 19 kg mającą około 30 m pole rażenia.
Jednakże istnieją też pociski z głowicami kasetowymi z bombletami przeciwpancernymi lub amunicją zapalającą bądź nawet z minami. Zasięg ostrzału w przypadku starszych rakiet to około 21 km.
Konstrukcyjnie to bardzo proste niekierowane pociski rakietowe składające się ze stalowego korpusu zawierającego silnik rakietowy na paliwo stałe, głowicę bojową zawierającą zazwyczaj trotyl oraz zapalnik uderzeniowy przykręcany z przodu pocisku. Ten czasem był też wyposażony w samolikwidator wywołujący detonację pocisku np. po wypaleniu się paliwa rakietowego.
Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski
