Najlepszy czołg ZSRR. Rosja chce wznowić produkcję czołgu T‑80
T-80 były najbardziej zaawansowanymi, produkowanymi seryjnie czołgami ZSRR, które trafiały do jednostek, mających w razie wojny sforsować obronę NATO. Po ponad 30-letniej przerwie, Rosjanie chcą ponownie uruchomić produkcję tego sprzętu. Czym charakteryzuje się T-80 i jakie są jego możliwości?
Po rozpadzie ZSRR rosyjska armia dysponowała ok. 4,5 tys. czołgów T-80. Były to wozy w różnych wersjach, z czego większość została zakonserwowana i trafiła do magazynów. W chwili rozpoczęcia ataku na Ukrainę rosyjska armia miała do dyspozycji około 800 T-80, a ok. 2500 pozostawało w rezerwie, reprezentując różny stan techniczny.
Najstarsze i najmniej zaawansowane to T-80B i T-80BW, stanowiące większość zmagazynowanych zapasów. Wyższy poziom techniczny reprezentują T-80U i T-80UD (wersja z dieslem), a najnowszy wariant, wyposażony we współczesną elektronikę (celowniki, termowizja, system kierowania ogniem Kalina, układ łączności) i opancerzenie reaktywne Relikt to czołg T-80BWM.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Podczas walk w Ukrainie Rosja straciła prawdopodobnie 200-260 czołgów T-80 (część źródeł wskazuje, że trafionych - co nie oznacza bezpowrotnego zniszczenia - mogło zostać nawet 600 maszyn), co stanowi 25-30 proc. stanu wyjściowego. W rezultacie konieczne stało się uzupełnienie strat.
Zobacz także: Te czołgi sieją spustoszenie. Ile z nich rozpoznasz?
Jak powstają nowe czołgi T-80?
Dostarczane od kilku lat do jednostek "nowe" T-80 to starsze egzemplarze, które są remontowane i modernizowane. Ostatnie kadłuby T-80 powstały bowiem w 1991 roku (podobnie jak w przypadku czołgów M1 Abrams, których ostatnie kadłuby wyprodukowano w 1993 r.).
Z tego powodu dość sensacyjnie brzmi rosyjska informacja o zamiarze wznowienia produkcji T-80. Nie wiadomo jednak, czy chodzi o budowanie od podstaw nowych czołgów, czy przez "produkcję" należy rozumieć kolejną linię remontową, gdzie pancerne skorupy czy starsze warianty T-80 będą doprowadzane do standardu T-80BWM, będącego obecnie szczytową formą tej broni.
Wznowienie produkcji turbin gazowych
Ważnym etapem na drodze do wznowienia produkcji T-80 jest przy tym reaktywacja zdolności zakładu w Kałudze, gdzie w czasach ZSRR produkowano turbiny gazowe, stanowiące napęd rosyjskiej rodziny T-80. Istnieje też seria ukraińska, jak opracowane w Charkowie T-80UD, napędzana tańszym i prostszym dieslem.
Zamówienia na T-80BWM spowodowały, że Kaługa w ciągu ostatnich lat odtworzyła swoje możliwości w zakresie remontu turbin i produkcji części zamiennych, a obecnie – według źródeł rosyjskich – jest już gotowa do ponownej produkcji kompletnych silników.
Ukraiński serwis Militarny wskazuje przy tym, że poza produkcją napędów do T-80, zakład w Kałudze rozwija także nowy silnik turbinowy o mocy 1500 KM.
Zdaniem Ukraińców tak mocna jednostka napędowa powstaje z myślą o powrocie do projektu czołgu T-14 Armata. Jego aktualny silnik, diesel o oznaczeniu 2B-12-3A, okazał się nie spełniać pokładanych w nim nadziei i jest jedną z przyczyn opóźnień, a w praktyce zamrożenia całego programu.
Łukasz Michalik, dziennikarz Wirtualnej Polski