MSPO 2024. Czesi przywieźli dmuchany czołg Leopard 2A4

Wojna w Ukrainie przywróciła zainteresowanie specjalistycznymi makietami. Nic więc dziwnego, że i podczas targów MSPO 2024 zobaczyliśmy egzemplarz sztucznego pojazdu od czeskiej firmy INFLATECH. Przedstawiamy jak działa makieta czołgu Leopard 2A4.

Czeska dmuchana makieta czołgu Leopard 2A4.
Czeska dmuchana makieta czołgu Leopard 2A4.
Źródło zdjęć: © materiały własne | Przemysław Juraszek
Przemysław Juraszek

06.09.2024 | aktual.: 06.09.2024 19:54

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Stosowanie makiet na wojnie jest tak stare jak sama wojna i pełnoskalowy konflikt w Ukrainie ponownie przypomniał światu, jak ważna jest sztuka oszukiwania przeciwnika. Nawet w dobie dronów i zdjęć satelitarnych istnieją sposoby zmylenia wroga, co może np. wymusić na nim użycie nielicznej i kosztownej broni, która w normalnych warunkach mogłaby być użyta na realnym celu.

Rosjanie używali już w Ukrainie pocisków balistycznych pokroju Iskandera-M lub jego odpowiednika z Korei Północnej do atakowania makiet zachodniego sprzętu. Biorąc pod uwagę ograniczoną liczbę tych pocisków u Rosjan i niewystarczającą obronę antybalistyczną Kijowa każdy atak na sztuczny cel istotnie zwiększa szanse przetrwania prawdziwego systemu.

Ukraińcy masowo budują drewniane makiety wyglądające tak samo jak oryginalne systemy, ale taka metoda jest dzisiaj niewystarczająca wobec radarów czy kamer termowizyjnych. Do ich zmylenia są potrzebne wyspecjalizowane rozwiązania. Jednym z bardziej znanych producentów takich sztucznych obiektów jest czeska firma INFLATECH.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Sztuczny Leopard 2A4 od INFLATECH

Czeska firma znana jest z produkcji makiet zestawów M142 HIMARSsamolotów F-16, a teraz do już produkowanego czołgu M1A1 Abrams doszedł model Leoparda 2A4. Prezentowana makieta jest konstrukcją 1:1 i może oszukać nawet kamery termowizyjne bądź radary.

Jest to możliwe, ponieważ makieta charakteryzuje się zbliżoną do oryginału sygnaturą termiczną oraz radiolokacyjną. Porządny efekt jest osiągany na kilka sposobów. W przypadku sygnatury cieplnej stosowane są elektryczne grzałki umieszczone w konkretnych miejscach pokroju np. silnika. Są one zasilane z wbudowanego w makietę agregatu.

  • Czeska dmuchana makieta czołgu Leopard 2A4.
  • Czeska dmuchana makieta czołgu Leopard 2A4.
[1/2] Czeska dmuchana makieta czołgu Leopard 2A4.Źródło zdjęć: © materiały własne | Przemysław Juraszek

"Czołg" w parę minut

Dla sygnatury radiolokacyjnej konieczne jest z kolei użycie metalizowanej farby wraz z elementami metalowymi wewnątrz makiety. Do po poprawy efektu mogą być stosowane reflektory radarowe odbijające fale w stronę makiety lub pokładowy generator fal. Czesi korzystają z drugiej metody, przez co makieta osiąga deklarowaną sygnaturę po 90 sekundach od włączenia generatora.

To wszystko zostało zamknięte w kosztującej 25 tys. dolarów makiecie, której postawienie trwa zaledwie 10 minut. Rozstawienie paru takich makiet Leopardów 2A4 pozwala np. przeciwnikowi sądzić, że w danej lokalizacji są przeprowadzane np. remonty czołgów. Taki obiekt jest warty zużycia na niego nawet pocisku balistycznego za miliony dolarów, zapewniając Ukraińcom bezpieczeństwo prawdziwemu warsztatowi w regionie.

Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski

Komentarze (14)