Mocarstwu NATO brakuje czołgów. Chcą to zmienić, ale mają problemy
Wielka Brytania ma problemy z rozwojem Challengera 3. Potwierdziła to sekretarz stanu ds. obrony Maria Eagle, która nie wykluczyła, że nowe czołgi trafią do służby później niż planowano. To problem dla armii, która aktualnie dysponuje niemal 60-krotnie mniejszą liczbą czołgów niż Rosja.
Brytyjscy eksperci od dłuższego czasu wyrażają zaniepokojenie liczbą czołgów znajdujących się na wyposażaniu armii tego kraju. To tylko nieco ponad 200 egzemplarzy Challengera 2, co plasuje Wielką Brytanię daleko nie tylko poza Rosją, Stanami Zjednoczonymi i Turcją, ale nawet za krajami, które w kontekście militarnym określa się jako "egzotyczne".
Program rozwoju Challengera 3 z problemami
We wrześniu 2024 r. czołg Challenger 3 został pokazany szerszej publiczności podczas Defense Vehicle Dynamics (DVD). Utrzymywano wtedy, że osiągnie wstępną zdolność operacyjną do 2027 r. oraz pełną gotowość bojową do 2030 r. Możliwe jednak, że terminy ulegną opóźnieniu.
W odpowiedzi na interpelację parlamentarną posła Marka Francoisa, sekretarz stanu ds. obrony Maria Eagle potwierdziła, że program rozwoju Challengera 3 napotkał trudności.
"Program czołgów podstawowych został dotknięty opóźnieniami w łańcuchu dostaw. Dodatkowe zasoby zostały już skierowane na rozwiązanie tych problemów, a następna faza prób rozpocznie się w drugim kwartale 2025 r. Postępy będą uważnie monitorowane, a wszelkie skutki wpływające na osiągnięcie wstępnej zdolności operacyjnej stale oceniane" - napisała Maria Eagle w swojej odpowiedzi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Najgroźniejszy brytyjski czołg w historii
Challenger 3 jest przedstawiany jako najgroźniejszy brytyjski czołg w historii, a zarazem najbardziej śmiercionośny i najlepiej chroniący załogę czołg europejski. To czołg podstawowy nowej generacji, który został zaprojektowany w celu zastąpienia starzejącej się floty czołgów Challenger 2, które w momencie swojego debiutu były określane w podobny sposób - głównie z uwagi na pancerz Chobham/Dorchester, który do dziś zapewnia nieprzeciętną wytrzymałość.
W przeciwieństwie do poprzednika, Challenger 3 będzie posiadał uzbrojenie pochodzące spoza Wielkiej Brytanii - gładkolufowe działo Rheinmetall 120 mm L55A1 - co ma być zwrotem w kierunku standardów amunicji wykorzystywanej w krajach NATO. Challenger 2 wyróżnia się nietypową w Sojuszu gwintowaną armatą.
Challenger 3 ma cechować się również na nowo zaprojektowaną wieżą, bardziej zaawansowaną elektroniką i systemem aktywnej ochrony, który ma zwiększyć przeżywalność w potencjalnych starciach z nowoczesnymi zagrożeniami przeciwpancernymi.
Obecnie Brytyjczycy planują wprowadzić do służby 148 czołgów Challenger 3. Wykorzystywane obecnie Challengery 2 służą w ich armii od lat 90. zeszłego wieku. Challenger 3 to projekt prestiżowy, ponieważ Wielka Brytania postawiła na niego kosztem rezygnacji z programu MGCS dotyczącego europejskiego czołgu przyszłości.