Ukraińcy zniszczyli Oriesznika. Nikt o tym nie wiedział
Ukraińska Służba Bezpieczeństwa (SBU) i tamtejszy główny wywiad (GUR) zniszczyły w 2023 r. pocisk Oresznik na poligonie rakietowym Kapustin Jar (w obwodzie astrachańskim w Rosji). Informację potwierdził szef SBU Wasyl Maluk podczas spotkania z dziennikarzami z udziałem Wołodymyra Zełenskiego. Ukraińcy dotąd nie informowali o tym ataku.
Ukraińskie służby przeprowadziły w 2023 r. operację, w której celem był jeden z najtajniejszych rosyjskich systemów. Szef SBU Wasyl Maluk powiedział, że był to "w 100 proc. udany atak". Dodał, że w chwili akcji nazwy nowego systemu Rosji nie ujawniono - nie używano wtedy określenia Oriesznik. Podkreślił, że do dziś szczegóły utrzymywano w tajemnicy dla ochrony źródeł wywiadowczych.
Ukraińcy trzymali to w tajemnicy
Maluk zaznaczył, że o rezultacie wiedziało zaledwie kilku przywódców państw, w tym Wołodymyr Zełenski. "Jeśli się nie mylę, stało się to latem przedostatniego roku
- powiedział szef SBU na konferencji prasowej z udziałem prezydenta Ukrainy.
Broń, o której wciąż niewiele wiadomo
Pierwsze bojowe użycie Oriesznika wobec Ukrainy wskazywano na listopad 2024 r. O pociski wciąż wiadomo niewiele. Analitycy uważają, że Oriesznik może pokonywać dystans nawet do 6 tys. km i przenosić konwencjonalne lub nuklearne głowice bojowe (najprawdopodobniej cztery, każda o mocy 0,3 megatony). Profil lotu Oriesznika obejmuje natomiast obniżoną trajektorię i manewrowość przy wejściu w atmosferę, co utrudnia przechwycenie przez systemy Patriot PAC-3, SAMP/T czy NASAMS.
Nie jest znana dokładna masa startowa Oriesznika, jednak analitycy branżowi szacują, że jest to ok. 40-50 ton. Wyrzutnia jest osadzona na podwoziu MZKT-79291 (12x12) z Mińskiej Fabryki Ciągników Kołowych, stosowane wcześniej m.in. przy Topol-M i RS-26 Rubeż. Rosyjskie źródła mówiły o uruchomieniu produkcji seryjnej w 2025 r.
Przypomnijmy też, że w grudniu 2024 r. ukraińskie źródła ogłosiły, że w odnalezionych fragmentach rakiety Oriesznik z pierwszego ataku w 2024 r. znaleziono części z numerami seryjnymi, sugerującymi ich produkcję już w kwietniu 2017 r. Takie informacje mogą budzić uzasadnione obawy co do rosyjskiego zapewnienia o nowoczesności użytej w tej broni technologii.