Rosyjski szpieg nad Bałtykiem. Polska poderwała myśliwce
W piątek 31 października para dyżurna polskich myśliwców MiG-29 przechwyciła samolot Ił-20 należący do Federacji Rosyjskiej, który wykonywał lot nad Morzem Bałtyckim. Wyjaśniamy, czym cechuje się Ił-20.
"Rosyjski samolot ponownie poruszał się bez złożonego planu lotu i z wyłączonym transponderem, stanowiąc potencjalne zagrożenie dla bezpieczeństwa ruchu w regionie. Polscy piloci przechwycili i zidentyfikowali obcy statek powietrzny, który został eskortowany zgodnie z procedurami NATO. Nie doszło do naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej" - podało w komunikacie Dowództwo Operacyjne RSZ.
Ił-20 nad Bałtykiem. To rosyjski samolot rozpoznawczy
Ił-20 to specjalistyczny samolot rozpoznawczy. W kodzie NATO ma oznaczenie Coot-A. Został skonstruowany w celu prowadzenia rozpoznania elektronicznego, które obejmuje wykrywanie i przechwytywanie sygnałów komunikacyjnych, a także zbierania danych obrazowych pozwalających na dokładną lokalizację wrogich systemów naziemnych. Ze względu na taką specyfikę nazywany jest maszyną szpiegującą.
Ił-20 powstał na bazie pasażerskiego samolotu Ił-18D. Mierzy 35,9 m długości. Jest w stanie latać z maksymalną prędkością 675 km/h i osiągać pułap do ok. 8000 m. Zasięg Ił-20 szacuje się z kolei na ok. 6200 km.
Ile plastiku mamy w ciele? Odpowiedź zaskakuje
Dowództwo Operacyjne RSZ przypominało, że była to już trzecia taka sytuacja w tym tygodniu, co potwierdza narastającą aktywność rosyjskiego lotnictwa w rejonie Morza Bałtyckiego.
Wykorzystane tym razem przez polskie lotnictwo MiG-i-29 to myśliwce, które zostały oblatane w latach 70. ubiegłego wieku. Mimo swojego wieku wciąż charakteryzują się stosunkowo dobrymi parametrami. Są napędzane przez dwa silniki Klimow RD-33 o ciągu niemal 50 kN każdy i rozpędzają się do nawet 2,3 Ma, czyli ponad 2400 km/h. Ich podstawowe uzbrojenie to działko GSz-30-1 kal. 30 mm, ale mogą przenosić też arsenał podwieszany na sześciu lub dziewięciu węzłach (w zależności od wersji).