Niezwykłe zjawisko. Sierść psów w Czarnobylu staje się niebieska
W Czarnobylskiej Strefie Wykluczenia zauważono psy o nietypowym, jaskrawo-niebieskim zabarwieniu sierści. Organizacja Clean Futures Fund próbuje ustalić przyczyny tego niepokojącego zjawiska.
Strefa wykluczenia w Czarnobylu to zamknięty obszar, który jest najbardziej dotknięty skutkami nuklearnego skażenia. Od czasów tragicznej katastrofy nie zmieszkują tam ludzie, jednak natura pozostaje ekspansywna. Fauna i flora nie zważa na niebezpieczne skutki przebywania na radioaktywnym terenie.
Jak donosi Science Alert, w Strefie wykluczenia przebywają psy, których futro przybrało niebieską barwę. Jak poinformowała organizacja non-profit Clean Futures Fund, ich celem jest schwytanie tych zwierząt, aby ustalić przyczynę zmian koloru futra. Podejrzewają, że psy mogły wejść w kontakt z chemikaliami.
"Psy Czarnobyla"
Clean Futures Fund od 2017 r. prowadzi projekt „Psy Czarnobyla”. Działania fundacji skupiają się na monitorowaniu zwierząt i dbaniu o ich dobrostan. Psy są dokarmiane, sprawdzany jest ich stan zdrowia, ale także poddawane są sterylizacji. Działania mają na celu kontrolę populacji zdziczały zwierząt na terenach skażonych.
TechNielogicznie [#1] - Czy misja Ignis była stratą pieniędzy?
Organizacja stanowczo odrzuca teorię, że barwa futra psów wynika z ich radioaktywnego skarzenia. Jak możemy przeczytać w oświadczeniu wydanym przez Clean Futures Fund, przyczyna zjawiska jest nadal nieznana, ale prowadzone są działania, które mają na celu zidentyfikować problem. Psy są łapane przez członków organizacji, aby dowiedzieć się co się właściwie z nimi dzieje.
„To po prostu psy, które weszły w kontakt z niebieską substancją, a naszym celem jest ich schwytanie i sterylizacja” – podkreślają członkowie Fundacji.
Dr Jennifer Betz, weterynarka zaangażowana w projekt, zaznaczyła, że o ile psy nie zlizały substancji z futra to są bezpieczne. Substancja znajduje się na sierści, a promieniowanie nie jest źródłem nietypowego koloru zwierząt.
Czarnobyl pozostaje strefą niemal całkowicie opuszczoną od 1986 r., kiedy to w Prypeci doszło do eksplozji reaktora jądrowego. Do wybuchu reaktora jądrowego w czwartym bloku energetycznym doszło o godzinie 1:23. Zdarzenie doprowadziło do skażenia części terenów Ukrainy i Białorusi, a substancje, które wówczas dostały się do atmosfery, dotarły nad Skandynawię, Europę Środkową i Południową.