Militarne złoto Ukraińców. Nie mogą nachwalić się tej broni
Ukraińcy żołnierze mocno zachwalają bojowy wóz piechoty CV90. Ich zdaniem szwedzka maszyna ma kilka istotnych zalet, w tym ponadprzeciętną wytrzymałość oraz zdolność do stawania się niemal niewidoczną dla wroga. Czemu to zawdzięcza?
06.03.2024 | aktual.: 06.03.2024 14:12
"Nasz CV90 pokazał się w pozytywnym świetle. Przede wszystkim, i co najważniejsze, chodzi o pancerz i działo. Pancerz jest bardzo solidny, wytrzymał czołowe trafienia lancetami, FPV, w zasadzie wytrzymał też trafienie 120 mm w tył" - powiedział dowódca 21 Brygady Zmechanizowanej w rozmowie z Army TV.
Ukraińcy chwalą wytrzymałość CV90
W mediach społecznościowych pojawiły się komentarze sugerujące, że taka opinia ukraińskich żołnierzy na temat CV90 jest przesadzona. Jarosław Wolski, analityk ds. obronności, zauważył jednak, że do Ukrainy trafiły "specyficzne Strf9040C czyli wersje opancerzone przez Szwedów pod kątem misji" (mają m.in. wzmocniony pancerz i ulepszoną optykę). Dzięki temu cechują się rekordową odpornością, którą można porównywać do M2A2 Bradley z pancerzem BRAT.
To nie pierwsza pochlebna opinia na temat szwedzkiego sprzętu płynąca ze strony tego analityka. Wcześniej określił Stridsvagn 122 mianem "najlepszych i najlepiej opancerzonych czołgów, jakie ma Ukraina". Głęboka modernizacja niemieckich Leopardów 2A5 została wyposażona m.in. we wzmocniony strop oraz burty kadłuba i trwalsze zbiorniki paliwa.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kamuflaż Barracuda sprawdza się w Ukrainie
W kontekście bojowych wozów piechoty CV90 ukraińscy żołnierze bardzo dobrze oceniają również dedykowany im kamuflaż Barracuda. Rozwiązanie opracowane przez koncern Saab ma za zadanie obniżać sygnaturę cieplną wozu, który kamufluje. Dzięki temu staje się on znacznie trudniejszy do wykrycia przez wrogie środki obserwacji.
"Chroni pojazd przed noktowizorami i kamerami termowizyjnymi. Sprawia, że jest o ok. 70 proc. mniej widoczny niż jakikolwiek inny pojazd" – powiedział dowódca ukraińskiej załogi.
Za możliwości ofensywne w wysłanych do Ukrainy CV90 odpowiada natomiast wieżyczka wyposażona w działko Boforsa kal. 40 mm. Silniki o mocy 407 kW (firmy Scania) pozwalają rozpędzać te wozy do nawet 70 km/h.
Rosjanie zdają sobie sprawę, że CV90 są jednym z najnowocześniejszy z pojazdów pancernych, jakie Zachód przekazał Ukrainie. Pojawiały się nawet doniesienia, że specjalnie polują na szwedzkie maszyny, a jeśli już uda im się przejąć jakiś egzemplarz to obwieszczają to jako wielki sukces.
Do tej pory Ukrainy trafiło ok. 50 egzemplarzy CV9040C. Na początku br. Kijów wyraził zainteresowanie nawet 1 tys. kolejnych sztuk.
Mateusz Tomczak, dziennikarz Wirtualnej Polski