Ukraińcy pokazali swój najlepszy czołg. Jeden szczegół przyciąga uwagę

Do sieci trafiło nagranie pokazujące ukraińskich żołnierzy korzystających z czołgu Stridsvagn 122. Można zauważyć, że wykorzystują w nim pociski przeciwpancerne DM-53. Taka konfiguracja zapewnia bardzo dużą siłę ognia.

Czołg Strv.122 w Ukrainie
Czołg Strv.122 w Ukrainie
Źródło zdjęć: © X, @front_ukrainian
Mateusz Tomczak

09.02.2024 | aktual.: 10.02.2024 08:35

Czołgi Stridsvagn 122 trafiły na front dzięki wysiłkom Szwecji. W zgodnej opinii wielu Ukraińców oraz ekspertów są to najcenniejsze tego typu maszyny, jakimi obecnie dysponuje Kijów. "To najlepsze i najlepiej opancerzone czołgi, jakie ma Ukraina" - napisał jakiś czas temu na swoim profilu w serwisie X analityk ds. obronności Jarosław Wolski. Maszyny są głęboką modyfikacją Leopardów, ale pod wieloma względami górują nad niemieckim pierwowzorem.

Chociaż nagrania pokazujące wykorzystywanie Stridsvagn 122 w wojnie z Rosją publikowano wielokrotnie, po raz pierwszy pojawiła się okazja do zobaczenia, jaką amunicję wykorzystują ukraińscy żołnierze. To pociski przeciwpancerne z rodziny DM-53, które zaczęto produkować pod koniec lat 90. XX wieku.

Stridsvagn 122 w Ukrainie. Z jakiej amunicji korzysta?

Po wystrzeleniu są w stanie osiągać prędkość do 1670 m/s (armata o długości 44 kalibrów) lub do 1720 m/s (armata o długości 55 kalibrów).

Wcześniejsze doniesienia z Ukrainy mówiły o tym, że armia obrońców jest wzmacniana pociskami DM-53A1. To najlepsza wersja tych pocisków, w której zastosowano rozwiązania z bardziej zaawansowanych pocisków DM63. Korzystając z niej można skutecznie eliminować nawet nowsze, dobrze opancerzone czołgi. Także te z dwuwarstwowymi pancerzami reaktywnymi. Rosjanie stosują je m.in. w T-80BWM oraz T-90M, które są określane "dumą Putina".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Militarne złoto ze Szwecji

Czołgi Stridsvagn 122 produkowano w latach 1994-2001. Bazują na niemieckich czołgach Leopard 2A5, ale wprowadzono w nich kilka unikatowych zmian konstrukcyjnych, dzięki którym udało się wyprodukować maszyny o większych możliwościach.

Stridsvagn 122 są wytrzymalsze (mają m.in. wzmocniony strop oraz burty kadłuba i trwalsze zbiorniki paliwa), posiadają też zaawansowany system kierowania ogniem, któremu bliżej do rozwiązania z Leoparda 2A6 niż Leoparda 2A5 oraz system dowodzenia i kontroli Tank Command and Control System (TCCS).

Podobnie jak w czołgach Leopard 2A5, główne uzbrojenie stanowi tu armata gładkolufowa L/44 kal. 120 mm. Poza nią załoga Stridsvagn 122 może wykorzystywać także dwa karabiny maszynowe kal. 7,62 mm oraz wyrzutnię granatów dymnych kal. 80,5 mm. Stridsvagn 122 jest cięższy od niemieckiego pierwowzoru (waży ok. 60 t), ale z racji silnika o mocy 1500 KM może rozpędzać się do nawet 70 km/h.

Mateusz Tomczak, dziennikarz Wirtualnej Polski