Kontrakt na dostawę systemu IBCS podpisany. Polska będzie potęgą w Europie
Agencja Uzbrojenia poinformowała o podpisaniu przez Polskę kontraktu na dostawę zintegrowanego systemu dowodzenia obrony przeciwlotniczej i antyrakietowej IBCS. Wyjaśniamy, dlaczego to kluczowy element polskiej tarczy antyrakietowej.
Umowa została zawarta pomiędzy Skarbem Państwa – Ministerstwem Obrony Narodowej – a rządem Stanów Zjednoczonych, a jej wartość to około 2,53 mld dolarów netto. Dostawy zamówionego sprzętu mają zostać zrealizowane w latach 2024-2031.
Szczegółowy zakres kontraktu obejmuje zakup wybranych urządzeń łączności dla systemów Wisła i Narew, systemów pasywnej identyfikacji IFF, urządzeń kryptograficznych, realizację prac nad oprogramowaniem, rozbudowę infrastruktury laboratoryjnej, integrację w ramach systemu IBCS radarów i wyrzutni dla systemu Wisła i Narew, a także przeprowadzenie pointegracyjnych testów poligonowych obejmujących współdziałanie wszystkich elementów zestawów Narew oraz Wisła. Przedmiotowa umowa zakłada również wsparcie logistyczne, techniczne oraz zapas części zamiennych.
IBCS — system ważniejszy od nawet najnowszych pocisków do Patriot
Zintegrowany system zarządzania obroną przeciwlotniczą i antyrakietową IBCS (Integrated Air and Missile Defense Battle Command System) zapewni Polsce możliwość stworzenia w pełni sieciocentrycznego systemu obrony przeciwlotniczej i antyrakietowej, nieposiadającego wad klasycznych rozwiązań.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W przypadku starszych wersji systemu Patriot stosowanych między innymi w Ukrainie, mamy do czynienia z centralnym punktem dowodzenia, którego zniszczenie powoduje "uciszenie" wpiętych do niego wyrzutni w wyniku nalotu samolotów przystosowanych do przeprowadzania misji SEAD.
Z kolei w przypadku systemu IBCS wszystkie baterie systemu Patriot oraz Narew będą spięte razem w sieci, dzięki czemu wyeliminowanie, na przykład, jednego punktu dowodzenia, tzw. EOC (Engagement Operation Center), nie będzie oznaczało wyłączenia danych wyrzutni i radarów z akcji. Te będzie można po prostu podpiąć pod inny EOC widoczny w sieci, co zapewni ciągłość działania.
Ponadto system IBCS pozwala również na takie kombinacje, jak strzelanie z Patriota do celu wykrytego przez radar innego systemu, na przykład Narwi. Innym ogromnym plusem jest kategoryzacja celów oraz zwalczanie ich za pomocą jak najefektywniejszych metod, co jest bardzo przydatne podczas zmasowanych ataków różnymi rodzajami broni, co widać w Ukrainie.
W przypadku jednoczesnego ataku dronów, pocisków manewrujących i balistycznych, system IBCS pozwala, na przykład, ograniczyć lub uniknąć strzelania wartymi nawet 5-7 mln dolarów pociskami PAC-3MSE do dronów, jeśli ten sam cel może zostać zestrzelony przez Pilicę lub Narew. To pozwala zostawić pociski systemu Patriot na pociski balistyczne, z którymi inne systemy nie mogą się mierzyć.
W efekcie Polska otrzyma system obrony przeciwlotniczej i antyrakietowej najwyższej klasy na świecie, z którym w praktyce będzie mógł konkurować tylko wielowarstwowy system zbudowany przez Izrael.
Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski