Ukraińcy pokazali Patriota. Symbole na nim mówią same za siebie
W sieci pojawiło się zdjęcie pokazujące jeden z systemów Patriot działający w Ukrainie. Rozwiązanie zostało ozdobione niecodziennymi symbolami. Po bliższym przyjrzeniu się można zauważyć, że są to oznaczenia zniszczonego przez system rosyjskiego sprzęt wraz z datami jego eliminacji. Według ekspertów z Ukrainian Front to dowód na to, że 13 maja 2023 r. samoloty należące do Rosjan w obwodzie briańskim zestrzelono dzięki Patriotowi.
System Patriot od kwietnia 2023 r. pozwala chronić niebo nad Ukrainą i eliminować nie tylko samoloty i pociski manewrujące, ale też pociski balistyczne wroga, które wcześniej, z powodu braku odpowiedniego sprzętu były niemożliwe do zestrzelenia. Ukraińcy korzystają z Patriotów przekazanych przez Niemcy. Niedługo Kijów otrzyma również sprzęt obiecany przez Holandię oraz Stany Zjednoczone.
Ukraińcy pochwalili się Patriotem i jego skutecznością
W związku z tym, że nowoczesny rakietowy system ziemia-powietrze amerykańskiej produkcji jest jednym z głównych celów Rosjan, Ukraińcy niewiele mówią o jego użyciu oraz lokalizacji. Nowe zdjęcie, które właśnie pojawiło się w sieci, zdradza nieco więcej na ten temat. Eksperci z konta Ukrainian Front na Twitterze, którzy zwrócili na nie uwagę, zauważają, że widoczny na fotografii system Patriot posiada oznaczenia zestrzeleń na boku. Są to symbole zniszczonego sprzętu razem z datami jego eliminacji m.in. drony, pociski, ale też śmigłowce i odrzutowce.
Według Ukrainian Front oznaczenia na systemie Patriot to dowód na to, że przy jego użyciu Ukraińcy zestrzelili kilka rosyjskich samolotów w obwodzie briańskim na terenie Rosji 13 maja 2023 r. Dla przypomnienia doszło wówczas do zniszczenia pięciu maszyn - trzech śmigłowców oraz dwóch samolotów wojskowych. Jurij Ihnat, rzecznik ukraińskiego lotnictwa wojskowego przekazał wtedy, że ich katastrofy mają związek z obroną przeciwlotniczą Rosji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
System ziemia-powietrze Patriot jest rozwiązaniem mobilnym i pozwala zwalczać cele oddalone nawet o ponad 100 km. W praktyce oznacza to, że Ukraińcy mogliby skorzystać z niego do zniszczenia maszyn znajdujących się w obwodzie briańskim, który leży przy granicy z Ukrainą. Byłby to spory sukces Kijowa i jednoznacznie brutalne obnażenie prawdy o obronie przeciwlotniczej Rosji. Na razie władze Ukrainy nie odnoszą się do tych doniesień.
Jak już informowaliśmy, głównym zadaniem systemu Patriot jest stworzenie tzw. "tarczy antyrakietowej", czyli obrona przed pociskami i rakietami dalekiego zasięgu. System składa się m.in. z wyrzutni, radarów, stacji łączności, generatorów prądotwórczych oraz centrali kontroli ognia. Mobilność systemu, a także możliwość zwalczania celów oddalonych o ponad 100 km wpływa na jego skuteczność. Tak samo jak zdolność do niszczenia rakiet balistycznych w ostatniej fazie lotu, a więc zaraz przed ich uderzeniem w celu.
Patriot obsługuje pociski przeciwlotnicze w wersji PAC-2 oraz PAC-3. W przypadku tych pierwszych na wyrzutnię można załadować 16 pocisków, a drugich - cztery. Pociski PAC-2 wyposażono w odłamkową głowicę, która pozwala niszczyć głowice balistyczne oraz wolniej lecące cele. PAC-3 wyposażono natomiast w technologię hit-to-kill, która sprawdza się w przypadku taktycznych pocisków balistycznych i pocisków manewrujących. Patriot wyposażony w pociski PAC-3 może przykładowo przechwycić pociski balistyczno-manewrujące Iskander z odległości nawet 35 km.
Karolina Modzelewska, dziennikarka Wirtualnej Polski