Duńskie armatohaubice CAESAR 8x8 w Ukrainie. Oddali wszystko, co mieli
Ukraińcy pochwalili się otrzymaniem z Dani armatohaubic CAESAR 8x8. Są to znacznie odbiegające od francuskich pierwowzorów konstrukcje o większej przeżywalności w konflikcie wielkoskalowym. Wyjaśniamy, co one potrafią.
Pierwsze informacje o możliwości przekazania Ukrainie przez Danię armatohaubic CAESAR pojawiła się w październiku 2022 roku. Teraz ukraiński MON ogłosił otrzymanie 19 systemów CAESAR wykorzystujących lepiej chronioną ośmiokołową platformę o większych możliwościach. Są to wszystkie egzemplarze zamówione kolejno w 2017 (15 armatohaubic) oraz 2019 roku (4 sztuki).
Duński CAESAR 8x8 - stworzony do walki frontowej
Dania zdecydowała się wybrać armatohaubice CAESAR w niestosowanej wcześniej konfiguracji obejmującej ośmiokołowe podwozie czeskiej Tatry zamiast wykorzystywanego przez Francję i dotychczasowych klientów zagranicznych podwozia sześciokołowego Renault Sherpa 10 lub Unimog.
Warto zaznaczyć, że aktualnie dostarczone przez Francję armatohaubice CAESAR są dość wrażliwe na ostrzał, ponieważ ich projekt z lat 90. XX wieku zakładał powstanie taniej w użytkowaniu i łatwej w transporcie lotniczym armatohaubicy na użytek w regionalnych konfliktach o mniejszej intensywności. Wymagania te są powodem np. zastosowania standardowo nieopancerzonej kabiny załogi bądź skromnego zapasu przewożonej amunicji (18 sztuk).
Duńscy artylerzyści ćwiczą obsługę nowych armatohaubic CAESAR 8x8.
Z kolei zakupione przez Danię armatohaubice mają już w standardzie opancerzoną kabinę w w standardzie 3 STANAG 4569 (przeciwko broni strzeleckiej bądź odłamkom artyleryjskim), zapas amunicji wzrósł do 36 sztuk oraz mamy półautomatyczny mechanizm ładowania, który ułatwia pracę przynajmniej trzyosobowej załodze. Wszystkie te modyfikacje obiły się na masie armatohaubicy, która wzrosła do 32 ton.
CAESAR 8x8 może prowadzić ostrzał z intensywnością do sześciu strz./min oraz jest w stanie korzystać ze śmiercionośnego trybu MRSI. Z kolei zasięg jest zależny od zastosowanej amunicji, ponieważ mowa tu o od około 30 km w przypadku podstawowych pocisków ze ścięciem tylnym typu DM121 po okolice 40 km dla pocisków z gazogeneratorem po nawet 60 km dla pocisków z dopalaczem rakietowym pokroju M549A1. Ponadto możliwe jest też wykorzystanie wyspecjalizowanych pocisków przeciwpancernych Bonus samodzielnie wyszukujących i atakujących cele pancerne.
Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski