Ćwiczenia Zapad-2025. Pokazali to w rosyjskiej telewizji
Ćwiczenia Zapad-2025 na Białorusi przez lata były traktowane jako rosyjskie straszenie europejskiej części NATO ze szczególnym nastawieniem na Polskę i państwa bałtyckie. Tegoroczna edycja jest jednak dużo skromniejsza od poprzednich i jak to zwykle bywa wśród Rosjan, ci zaliczyli porażkę wizerunkową.
Rosjanie podczas odbywających się ćwiczeń Zapad-2025 najprawdopodobniej przeprowadzili celowe badanie szybkości reagowania NATO za pomocą 19 dronów wabików, a w Grodnie zauważono będący nowością transporter opancerzony BTR-22.
Teraz z kolei w rosyjskiej telewizji pojawiły się zdjęcia przedstawiające samolot Su-33 79 "Krasny" pochodzący z 279. Samodzielnego Okrętowego Pułku Lotnictwa Myśliwskiego Lotnictwa Morskiego Floty Północnej oraz dmuchany model myśliwca w tle podczas ćwiczeń. Widać wyraźnie, że rosyjski dmuchaniec nie jest w pełni napompowany
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Su-33 i dmuchańce na ćwiczeniach Zapad-2025 - nie są bez powodu
Rosjanie prowadzą wojnę w Ukrainie, a coś wydzielić na poczet ćwiczeń na Białorusi musieli. Z tego względu poza skromną liczbą potrzebnych na froncie samolotów Su-34 na ćwiczenia zostały też oddelegowane niezbyt przydane na froncie myśliwce Su-33. Ponadto do stworzenia najpewniej iluzji większej liczny samolotów zdecydowano się wykorzystać dmuchane makiety.
Su-33 to zaprojektowany morski wariant samolotu Su-27 przystosowany do operowania z pokładu lotniskowca Admirał Kuzniecow, którego remont został wstrzymany. Z tego względu jego konstrukcja została wyposażona we wzmocnione podwozie, dodany hak hamujący do łapania lin areofiniszera czy składane skrzydła ułatwiające przechowywanie wielu samolotów na ograniczonej powierzchni lotniskowca.
Su-33 to maszyna stricte przeznaczona do prowadzenia walki powietrznej, przez co przenosi w praktyce mieszankę pocisków Wympieł R-77, R-27 oraz Wympieł R-73. Możliwe jest też przenoszenie bomb o masie do 500 kilogramów, ale nie jest to jej główna rola.
Z kolei dmuchane makiety pozwalają w krótkim czasie upozorować np. liczną obecność samolotów na danym lotnisku, co będzie trudne do weryfikacji za pomocą satelitów. Warto zaznaczyć, że nowoczesne makiety są często podgrzewane w celu oszukania kamer termowizyjnych bądź nawet mają być zdolne do imitowania sygnatury radiolokacyjnej obiektu.