"Wampirza Osa" Ukraińców. Wykorzystuje pociski z MiG‑a-29
Ukraińcy zmuszeni wyczerpaniem zapasu pocisków rakietowych do poradzieckich systemów przeciwlotniczych starają się je modyfikować do wykorzystania zamienników. Wyjaśniamy, z czego korzystają teraz ukraińskie systemy 9K33 Osa.
Rosjanie prowadzą kampanię ostrzału Ukrainy za pomocą pocisków balistycznych, manewrujących i dronów. Obrona przed tymi pierwszymi jest niezwykle trudna, ale z kolejnymi dwoma środkami napadu powietrznego poradzą sobie już w zasadzie każde systemy przeciwlotnicze.
Przez lata jednym z kluczowych systemów krótkiego zasięgu dla Ukrainy były zestawy 9K33 Osa. Te mimo podarowania zapasów rakiet przez praktycznie wszystkie państwa NATO mające te systemy w swoim arsenale oraz pozyskaniu ich nawet z tak nietypowych kierunków jak Jordania w końcu się skończyły.
Niestety w zasadzie wyłącznym producentem rakiet do Os było ZSRR i później Rosja. To sprawia, że sprawne wyrzutnie z doświadczonymi załogami stały się w zasadzie bezużyteczne. Ukraińcy zdołali jednak jak widać na poniższym zdjęciu (najprawdopodobniej z lata 2024 roku) zintegrować z Osą lotnicze pociski powietrze-powietrze R-73 Wympieł. Tych Ukraina ze względu na niedomagania lotnictwa ma najwyraźniej jeszcze sporo.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
9K33 Osa skrzyżowana z bronią MiG-ów
Systemy 9K33 Osa wprowadzone do służby w ZSRR w 1970 roku były pierwszym na świecie całkowicie niezależnym systemem rakietowym do zwalczania celów powietrznych, zaprojektowanym do ochrony jednostek pancernych i zmotoryzowanych. Na jednej praformie znalazł się punkt dowodzenia, radar oraz wyrzutnia co było ówcześnie rewolucją.
Zastosowany radar umożliwiał wykrywanie obiektów na dystansie do 30 km, a namierzanie było możliwe do 20 km. Z kolei zwalczanie celów było możliwe na dystansie do 15 km i pułapie do 9 km dla rakiet 9M33M3 bądź do odpowiednio 10 km i 5 km dla starszych 9M33M2. Warto zaznaczyć, że Ukraińcy chwali się aż 80 proc. skutecznością zestrzeleń w przypadku rakiet 9M33M3.
Okazało się jednak, że Osy są stosunkowo podatne na integrację z innymi pociskami, co widzieliśmy podczas jednych z targów MSPO, gdzie na wystawie była polska Osa z niemieckimi pociskami IRIS-T. Z kolei w przypadku Ukrainy wybraną bronią są pociski R-73 Wympieł (Wampir).
Są one bronią powietrze-powietrze o zasięgu do około 30 km na dużych wysokościach, ale na niskim pułapie ich zasięg spadnie raczej do około 10 km ze względu większą gęstość powietrza. Pocisk zawiera 7,5-kilogramową głowicę odłamkową, a naprowadzanie na cel odbywa się za pomocą głowicy termicznej (naprowadzające się na źródło ciepła).
Warto zaznaczyć, że można rzec "wampirza Osa" nie jest pierwszą przeciwlotniczą hybrydą Ukraińców, ponieważ pojawiły się też zdjęcia systemu Buk-M1 z amerykańskimi pociskami AIM-7 Sparrow.
Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski