Cisza wokół Storm Shadow. Miały dziesiątkować Rosjan, a zniknęły
Brytyjskie pociski Storm Shadow od kilku tygodni nie pojawiają się w relacjach z frontu. Jak w swojej analizie zauważa Bulgarian Military, użycie tej potężnej broni przez armię obrońców zmniejszyło się najprawdopodobniej z kilku powodów.
Pociski Storm Shadow zostały użyte m.in. we wrześniu 2023 r. do przeprowadzenia bolesnego w skutkach dla Rosjan ataku na port w Sewastopolu. Ich możliwości szeroko omawiano także w listopadzie 2024 r., kiedy USA wydały zgodę na wykorzystanie zachodniej broni dalekiego zasięgu do uderzeń na cele położone w Rosji. Niedługo po tym brytyjskie pociski spadły m.in. na na podziemny kompleks dowodzenia w obwodzie kurskim czy składy amunicji w obwodzie briańskim.
Znaczący spadek użycia Storm Shadow
Bulgarian Military zauważa jednak, że w ostatnich tygodniach wokół Storm Shadow zapanowała cisza, a doniesienia o ich użyciu stały się rzadkością. Portal wskazuje przy tym na kilka czynników. Po pierwsze, Ukraina mogła niemal całkowicie wyczerpać swoje zapasy tych pocisków, a nowe dostawy z Wielkiej Brytanii i Francji (bliźniaczych pocisków SCALP-EG) nie zostały potwierdzone. Po drugie, Rosja wzmocniła swoją obronę powietrzną wokół kluczowych obiektów, co utrudnia skuteczne ataki Ukraińców.
Dodatkowo na ruchy Kijowa w ocenie Bulgarian Military mogły wpłynąć polityczne napięcia wynikające głównie z inauguracji prezydentury Donalda Trumpa w styczniu 2025 r. Jego administracja zaczęła naciskać na europejskich liderów, by unikali eskalacji trwającego konfliktu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czy Storm Shadow wróci do gry?
Storm Shadow to pociski manewrujące przystosowane do odpalania z samolotów. Jedną z ich kluczowych cech jest zasięg nawet 500 km. Tak daleko sięga bardzo niewiele pocisków, jakie Kijów otrzymał z Zachodu, w związku z czym w większości ataków musi bazować na własnych dronach. Te nie zapewniają jednak tak dużej siły rażenia jak pociski Storm Shadow , w których stosowana jest głowica bojowa BROACH (Bomb Royal Ordnance Augmented CHarge) o wadze aż 450 kg. Co więcej, może ona działać w kilku trybach - klasycznej eksplozji przy uderzeniu, eksplozji w powietrzu albo eksplozji z opóźnieniem.
Bulgarian Military zaznacza, że chociaż Storm Shadow nie są już tak często używane, nie oznacza to ich całkowitego wycofania. Zasugerował to w marcu br. londyński "The Times" stwierdzając, że "niektóre pociski pozostają w rezerwie na konkretne cele o wysokiej wartości".
Chociaż w trwającej wojnie największą rolę odgrywają drony i artyleria, pociski manewrujące Storm Shadow mogą stanowić dodatkowy atut i pozwalać na eliminowanie celów, których artyleria nie sięga, a wobec których drony mają zbyt małą siłę rażenia. Potrzebne mogą być jednak nowe dostawy, a, jak zaznacza Bulgarian Military, Wielka Brytania i Francja zmagają się też z własnymi problemami – krajowymi budżetami, zobowiązaniami wobec NATO czy wreszcie ryzykiem rosyjskiego odwetu na ich interesy, np. gospodarcze.