B-52 przy rosyjskiej granicy. Jeden wylądował w Polsce

B‑52 przy rosyjskiej granicy. Jeden wylądował w Polsce

B-52 w locie
B-52 w locie
Źródło zdjęć: © Domena publiczna
Łukasz Michalik
02.09.2022 20:03, aktualizacja: 02.09.2022 20:24

Amerykańskie bombowce strategiczne B-52 wykonały 2 września wyjątkowy lot, podczas którego znalazły się blisko rosyjskiej granicy. Jedna z maszyn wylądowała następnie w Polsce. Choć samoloty tego typu mają już za sobą kilkadziesiąt lat służby, nadal pozostają niezastąpione. Co sprawia, że B-52 są tak długowieczne?

Lot jaki amerykańskie B-52 wykonały 2 września, można było śledzić m.in. w serwisie Flightradar24. Wielkie bombowce wystartowały z Wielkiej Brytanii, by nad Szwecją wziąć udział we wspólnych ćwiczeniach ze szwedzkim lotnictwem.

Potem samoloty rozdzieliły się – jedna z maszyn przeleciała nad Estonią, a druga nad Łotwą, zbliżając się do rosyjskiej granicy. Następnie jeden z B-52 wylądował w Polsce.

Przeloty amerykańskich bombowców strategicznych zawsze spotykają się z zainteresowaniem. To maszyny zdolne do przenoszenia broni jądrowej, a także bardzo szerokiego wachlarza uzbrojenia – od zwykłych bomb po różnego rodzaju amunicję precyzyjną, a także – w przyszłości – broń hipersoniczną. Jednocześnie to najstarsze amerykańskie samoloty bojowe, pozostające bez przerwy w służbie.

B-2 wycofają, B-52 zostanie

B-52 to maszyna wyjątkowo długowieczna. Produkowano ją w latach 1954-1963, z czego eksploatowane aktualnie maszyny w wersji B-52H opuściły linie montażowe w ciągu trzech ostatnich lat produkcji.

Oznacza to, że najmłodsze z używanych obecnie B-52 są już 60-latkami, jednak amerykańskie lotnictwo wcale nie odsyła ich na emeryturę – trwają obecnie prace modernizacyjne, które mają przedłużyć eksploatację B-52 do około 2050 roku.

Oznacza to, że B-52 będzie w służbie dłużej niż jego następcy – samoloty B-1 i B-2, opracowane przed laty jako bombowce nowej generacji. Gdy awangardowe niegdyś rozwiązania z B-1 (zmienna geometria skrzydeł) czy B-2 (układ latającego skrzydła i cechy stealth) zostaną zastąpione przez bombowiec kolejnej generacji, B-21A Raider, to stary B-52 nadal będzie pozostawał w służbie. Z czego wynika niezwykła długowieczność tej maszyny?

90-letnie samoloty bojowe

B-52 oferuje wyjątkową możliwość korzystania z niemal każdego rodzaju amunicji lotniczej, używanej przez amerykańskie lotnictwo. Może jej przenosić bardzo dużo – w sumie 31 ton. Do tego jest bezkonkurencyjny w kwestii kosztów godziny lotu, a przy tym tani w obsłudze i bezawaryjny – to właśnie B-52, a nie nowsze maszyny, zachowują bardzo wysoki współczynnik gotowości do lotu.

Biorąc pod uwagę te cechy, amerykańskie lotnictwo postanowiło przedłużyć eksploatację B-52. Samoloty otrzymają nowe, oszczędniejsze silniki, co z jednej strony jeszcze bardziej zmniejszy koszt godziny lotu, a z drugiej wydłuży ich zasięg.

Modernizacja obejmie także awionikę, a przede wszystkim nowe systemy samoobrony i walki radioelektronicznej, które mają zapewnić tym wielkim i stosunkowo wolnym samolotom możliwość działania nie tylko na zapleczu, ale w rejonie, gdzie aktywna jest obrona przeciwlotnicza przeciwnika.

Planowane zmiany są na tyle głębokie, że B-52 otrzyma prawdopodobnie nowe oznaczenie wersji – B-52J, a zmodernizowane maszyny pozostaną w służbie aż do 2050 roku. Będą miały wtedy prawie 90 lat.

Łukasz Michalik, dziennikarz Wirtualnej Polski

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (13)