Aster-15/30 vs pociski balistyczne. Są też wykorzystywane w Ukrainie
Na profilu unijnej operacji EUNAVFOR "Aspides" mającej zapewnić bezpieczeństwo żeglugi przez Morze Czerwone pojawiło się pierwsze zdjęcie przedstawiające bojowe zestrzelenie pocisków balistycznych przez pociski Aster-15/30. Przedstawiamy osiągi europejskich antyrakiet używanych także w Ukrainie.
22.03.2024 15:47
21 marca 2024 r. francuski okręt uczestniczący unijnej misji EUNAVFOR "Aspides" przechwycił trzy pociski balistyczne za pomocą pocisków Aster-15/30. Jest to dzieło fregaty Alsace, czyli okrętu z rodziny FREMM.
Na poniższych zdjęciach widać fregatę Alsace po odpaleniu trzech antyrakiet Aster-15/30 oraz sam moment ich odpalenia. Wszystkie wystrzelone pociski Aster-15/30 zestrzeliły pociski balistyczne wystrzelone przez rebeliantów Huti z Jemenu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pociski Aster-15/30 - antyrakietowa tarcza Europy
Pociski Aster-15/30 są pokłosiem francusko-włoskiej współpracy z lat 80. XX wieku mającej za zadanie pozyskanie okrętowego systemu przeciwlotniczego i antyrakietowego średniego zasięgu.
Zakładały one powstanie pocisku, który osiągami byłby zbliżony do pocisków z systemu Patriot bądź morskich RIM-66 Standard MR. Prace prowadzone przez konsorcjum Eurosam (założone przez koncerny MBDA i Thales) zostały zakończone sukcesem i pociski Aster-15/30 zostały wprowadzone do służby w 2001 r. w marynarce wojennej Wielkiej Brytanii, Francji i Włoch. Z czasem lista użytkowników rozrosła się m.in. o Indonezję, Grecję czy Egipt oraz powstała lądowa wersja systemu oparta o te pociski, czyli SAMP/T.
Pociski Aster-15/30 są bronią typu "odpal i zapomnij" wyposażoną w aktywną głowicę radiolokacyjną, podobnie jak ma to miejsce w przypadku każdego nowoczesnego systemu. Warto też zaznaczyć, że pociski Aster-15 pozwalają na rażenie celów na dystansie ponad 30 km i pułapie do 13 km, a w przypadku dłuższych o 70 cm Aster-30 zasięg wzrasta do ponad 120 km, a pułap do 20 km.
W przypadku większego wariantu pociski osiągają prędkość Mach 4,5 (1543 m/s) i niszczą cel za pomocą głowicy odłamkowej o masie 15 kg wyposażonej dodatkowo we własne silniki manewrujące "PIF". Mają one zapewnić maksymalnie najwyższą precyzję trafienia w ostatniej fazie przechwycenia. Warto też zaznaczyć, że ciągle są prowadzone prace nad nowym pociskiem przystosowanym do zwalczania nawet celów hipersonicznych.
Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski