Zdumiewający wyczyn Ukraińców. Strzelali w niebo, aż trafili
Ukraińscy żołnierze pokazali kolejny raz, jak w nietypowy sposób można zneutralizować wrogi pocisk w powietrzu. Zespół analityków OSINT Technical na Twitterze opublikował nagranie, na którym widać zestrzelenie amunicji krążącej Łancet przy użyciu strzelby "pompki" we wsparciu z karabinem maszynowym.
Amunicja krążąca pojawia się na froncie po obu stronach walki. Korzystają z niej Ukraińcy, ale też armia Putina. W przypadku obrońców można mówić m.in. o dronach Switchblade, których zdaniem producenta, firmy AeroVironment, Ukraina otrzymała już ponad 1000 egzemplarzy. Często do niszczenia wrogich celów używane są też improwizowane drony kamikadze, czyli komercyjne bezzałogowce z przyczepionymi ładunkami wybuchowymi.
Strona rosyjska korzysta z kolei m.in z dronów Łancet-3. To właśnie jeden z nich został zniszczony przy użyciu strzelby i karabinu przez dwóch żołnierzy armii ukraińskiej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ukraińcy niszczą Łancet-3 w powietrzu. Użyli do tego tylko broni ręcznej
Opublikowane nagranie wprawdzie nie jest najlepszej jakości, zatem dostrzeżenie nadlatującej amunicji krążącej Łancet-3 może stanowić problem. Dobrze widoczny jest natomiast najważniejszy fragment nagrania – eksplozja trafionego karabinem i strzelbą bezzałogowca. Żołnierzom po kilku chwilach strzelania w niebo, udało się trafić w cel i zneutralizować go w locie – wszystko to stosunkowo niskim kosztem, bo bez użycia precyzyjnego systemu obrony powietrznej.
Trudności sprawia też określenie odległości pomiędzy obrońcami od rosyjskiej maszyny. Strącenie drona samą strzelbą jest wprawdzie możliwe, jednak należy w tym miejscu mówić o maksymalnym zasięgu ok. 50 m. Ukraińcy nie podają, jakiej strzelby używali, zatem można podejrzewać, że jest to Mossberg, Benelli, Beretta lub tańsze odpowiedniki z Turcji.
Wojna w Ukrainie pokazała już, że polowanie na drony przy użyciu strzelby wcale nie jest bezskuteczne. O podobnym incydencie informowaliśmy jeszcze w marcu 2023 r. Dziś natomiast obserwujemy w przemyśle zbrojeniowym trend montowania w broni modułów celowniczych do neutralizacji bezzałogowców.
Zniszczony przez Ukraińców pocisk Łancet-3 w istocie nie musi stanowić trudnego celu. Wynika to ze stosunkowo dużych gabarytów, które wynoszą 1 m rozpiętości oraz 1,65 m długości kadłuba. Napędzany silnikiem elektrycznym dron rosyjskiej produkcji z 2019 r. waży 12 kg i może rozpędzić się nawet do 300 km/h, jednak jego prędkość przelotowa nie przekracza 110 km/h. Sprzęt może pozostać w powietrzu przez maksymalnie 60 minut i osiąga zasięg ok. 50 km.
Wyposażony w ładunek o masie do 3 kg dron Łancet-3 nie stanowi dużego zagrożenia dla mocno opancerzonych celów. Jego głównym zadaniem jest niszczenie pozycji wroga i jego sprzętu – ze wskazaniem na ten, który charakteryzuje się słabym opancerzeniem. Bezzałogowiec nie musi służyć wyłącznie do ataków – można go wykorzystać do misji obserwacyjnych i rozpoznawczych.
Norbert Garbarek, dziennikarz Wirtualnej Polski