Włoska tarcza przeciwrakietowa w Estonii. Ma chronić przed Iskanderami
Ministrowie obrony Włoch i Estonii wspólnie ogłosili, że w ramach kolektywnej obrony NATO w Estonii zostanie jeszcze w 2025 roku rozlokowana włoska bateria systemu SAMP/T. Przedstawiamy osiągi tego systemu oraz wyjaśniamy kulisy takiej decyzji.
Jak powiedział estoński minister obrony Hanno Pevkur dostarczona z Włoch bateria systemu SAMP/T znacznie wzmocni możliwości obronne kraju oraz zapewni możliwość praktykowania współpracy w zakresie obrony powietrznej z sojusznikami i przygotowania się do wdrożenia estońskich własnych systemów obrony powietrznej.
Tutaj tkwi też można rzec drugie dno, ponieważ takie gesty są bardzo ważne politycznie. Polityka jest od dekad bardzo mocno związana z zakupami sprzętu obronnego, a Estonia panuje zainwestować ponad miliard euro w system obrony przeciwrakietowej, rozważając systemy takie jak Patriot, SAMP/T i David Sling.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
System SAMP/T — europejska alternatywa wobec amerykańskiego Patriota
System SAMP/T, który zadebiutował w poprzedniej dekadzie, jest obecnie wykorzystywany przez Francję i Włochy. Ponadto z pocisków Aster 30 w nim stosowanych korzystają okręty m.in. brytyjskiej Royal Navy oraz parę innych marynarek wojennych świata.
System SAMP/T to nowoczesny lądowy system przeciwlotniczy i przeciwrakietowy, który charakteryzuje się kompaktową budową, ponieważ zarówno wyrzutnie, wóz dowodzenia czy radar mieści się na ciężarówkach. Ponadto do jego obsługi wystarczy zaledwie 19 żołnierzy, a rozstawienie baterii trwa 30 minut.
System jest oparty o radary zapewniające w przeciwieństwie do Patriota, który dopiero ma osiągnąć taką zdolność, zapewnia wykrywanie obiektów w 360 stopniach, ale będący do niedawna standardem radar Arabel dysponował zasięgiem wykrywania celów na dystansie około 100 kilometrów, co było zbyt niską wartością.
Ten problem naprawiają nowe radary Kronos Grand Mobile High Power produkowane przez Leonardo oraz niemal identyczny Ground Fire 300 firmy Thales. Obydwa potrafią wykrywać obiekty o skutecznej powierzchni odbicia 0,01 m² i mają zasięg wykrywania celów do 400 km.
Pociski Aster 30 - mniej efektywne od PAC-3 MSE
W przypadku pocisków sytuacja jest mniej korzystna, ponieważ Aster 30 są prostsze w porównaniu do PAC-3 MSE. Nie wykorzystują one głowicy kinetycznej tylko głowicę odłamkową o kierunkowym działaniu. Choć może to być mniej skuteczne niż opcje kinetyczne, to jest znacznie tańsze. Warto jednak wspomnieć, że nowe pociski Aster 30 Block 1NT, które mają zasięg do 150 km przeciwko samolotom i prawdopodobnie pociskom balistycznym, będą ulepszone.
Największym minusem europejskiego systemu jest brak gwarantów pokroju USA, jak ma to miejsce w przypadku Patriota oraz zbyt mały wolumen dostaw pocisków. Ten co prawda jest zwiększany, ale wciąż jeszcze dużo brakuje do zapewniania podaży wystarczającej choćby pokryć zapotrzebowanie dla dwóch baterii tego systemu w Ukrainie.