Europejski gigant rakietowy. Rekordowy rok to nie koniec

Jak informuje Defense News, koncern MBDA zwiększył swoje dostawy pocisków o 33 proc., co jest pokłosiem zwiększonego zapotrzebowania m.in. na pociski Aster 30 oraz na pociski SCALP EG / Storm Shadow. Co więcej, firma planuje jeszcze w br. podwoić produkcję w stosunku do wolumenu z 2023 roku jak podkreślił to prezes MBDA Éric Béranger.

Zamówienia MBDA wzrosły znacząco po inwazji Rosji na Ukrainę w 2022 roku co jest pokłosiem miliardowych inwestycji państw europejskich w systemy obrony powietrznej oraz wsparcie Ukrainy. Wzrost zamówień jest także wynikiem obaw o niezawodność dostaw z USA, co podkreśla prezes MBDA Éric Béranger.

MBDA jako jedyny koncern w Europie produkuje cały asortyment systemów przeciwlotniczych łącznie jego najwyższym piętrem. Warto zaznaczyć, że obecnie większość systemów uzbrojenia została przetestowana w walce m.in. w Ukrainie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

MBDA planuje zainwestować 2,4 mld euro do 2029 roku, aby przyspieszyć produkcję i zatrudnić 2,6 tys. nowych pracowników w 2025 roku. Ponadto koncern współpracuje z startupami nad rozwojem dronów i amunicji krążącej, a także z branżą motoryzacyjną w celu potencjalnej masowej produkcji.

MBDA angażuje się również w projekty związane z bronią laserową w Wielkiej Brytanii, Francji, Niemczech i Włoszech. Choć technologia ta wymaga jeszcze wielu lat prac, koncern MBDA jest gotowy do współpracy międzynarodowej w tym zakresie.

Ponadto koncern pracuje nad nowymi pociskami w ramach programu Future Cruise/Anti-Ship Weapon, które zastąpią SCALP/Storm Shadow i Exocet. Nowe rakiety, RJ10 i TP15, mają być gotowe na początku lat 30. XXI wieku. Prezes MBDA Éric Béranger zaznaczył też, że harmonogram zwiększenia produkcji pocisków Aster 30 do 2026 roku znacznie wyprzedza plany.

Pociski Aster 30, będące efektorem systemu SAMP/T mogą niszczyć cele na odległość około 30 km w przypadku pocisków balistycznych oraz około 120-150 km w przypadku samolotów w zależności od wersji.

Są to dwustopniowe pociski zdolne do osiągania prędkości sięgającej Mach 4,5 (1543 m/s). Cel jest niszczony przez sekcję zawierającą dodatkowe małe silniki manewrujące "PIF", aktywną głowicę radiolokacyjną i 15-kilogramową głowicę odłamkową. Choć metoda eliminacji celu nie jest tak niszczycielska jak bezpośrednie trafienie stosowane w pociskach PAC-3 MSE, jest wystarczająco skuteczna i znacznie tańsza.