Wielka siódemka polskiej armii. Przyszłość polskich sił zbrojnych według MON‑u
"Wielka siódemka" to wskazane przez MON kluczowe kierunki modernizacji polskich sił zbrojnych. Zmiany zostały zaplanowane na lata 2025-2039, a ich efektem ma być nie tylko wdrożenie nowego sprzętu, ale także zmiany organizacyjne, które mają zapewnić Polsce bezpieczną przyszłość.
Modernizacja techniczna, prowadzona przez MON w ostatnich latach, przebiega pod presją rosyjskiego zagrożenia. Brak czasu i liczone w dekadach zaniedbania wymuszają pozyskiwanie nowej broni w sposób, który budzi niekiedy kontrowersje. Są one związane m.in. z trybem zakupów (brak postępowania konkurencyjnego), sposobem finansowania i ograniczeniem korzyści dla polskiego przemysłu.
Doraźna modernizacja techniczna jest jednak tylko częścią przeobrażenia, jakie w następnych latach ma przejść polskie wojsko. Ogólny zarys zmian funkcjonuje w publicznej debacie pod ogłoszoną przez MON nazwą "wielka siódemka".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czy warto kupić statyw Ulanzi Fotopro F38 Quick Release Video Travel Tripod 3318?
Towarzyszące "wielkiej siódemce" założenia, cele i pomysły przy różnych okazjach omawia m.in. Szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. Wiesław Kukuła. Zrobił to również podczas konferencji "Przyszłość Sił Powietrznych RP", gdzie przedstawił prezentację zatytułowaną "Zasadnicze kierunki rozwoju S.C. RP - Wielka 7".
Wielka siódemka jest w tym przypadku czytelnym nawiązaniem do słynnej "wielkiej piątki" - amerykańskiego programu modernizacyjnego, w wyniku którego w siłach zbrojnych pojawił się czołg M1 Abrams, bojowy wóz piechoty M2 Bradley, śmigłowce AH-64 i UH-60, a także system przeciwlotniczy Patriot. Sprzęt ten zdefiniował oblicze amerykańskiej armii na niemal pół wieku.
Jak w takim kontekście prezentuje się polska "Wielka siódemka"? Nie są to konkretne systemy uzbrojenia, ale pomysły na to, co powinno stanowić podstawę polskich sił zbrojnych.
1.Inteligentna masa
Nawet najnowocześniejsze systemy uzbrojenia - jeśli są nieliczne - nie są w stanie wygrać pełnoskalowego konfliktu. Dlatego obok rozwoju technicznego konieczna jest także rozbudowa ilościowa armii i odrzucenie nieaktualnego założenia, że jakość wystarczy, by zapewnić przewagę nad ilością.
2. Operacje wielodomenowe
To odpowiedź na zmianę oblicza współczesnej wojny. Jest ona prowadzona nie tylko fizycznie, ale także w obszarze informacyjnym i poznawczym. Dlatego wojsko musi być gotowe do prowadzenia działań m.in. w kosmosie czy cyberprzestrzeni, gdzie przeciwnik może wyrządzić poważne szkody bez jednego wystrzału.
3. Dominacja w powietrzu, głębokie precyzyjne rażenie
Ten obszar jest przedstawiany jako "odstraszanie poprzez karę". W praktyce oznacza, że Polska musi mieć możliwość przełamania systemów antydostępowych przeciwnika i ataku na strategicznie ważne cele w głębi jego terytorium.
4. Obrona przeciwlotnicza, przeciwrakietowa, przeciwdronowa
Wojna w Ukrainie dobitnie pokazuje rolę obrony przeciwlotniczej, która musi być wielowarstwowa i chronić zarówno przed samolotami i pociskami balistycznymi czy manewrującymi, jak i tanimi, masowo produkowanymi dronami.
5. Dronizacja i robotyzacja
Szerokie zastosowanie różnego rodzaju maszyn ma ograniczyć koszty, zmniejszyć zapotrzebowanie na ludzi, a w razie wojny zminimalizować straty i poprawić świadomość sytuacyjną wojska na każdym szczeblu dowodzenia.
6. Rezerwy osobowe nowej generacji
System szkolenia w kolejnych latach musi uwzględniać zmiany demograficzne, a jednocześnie zbudować w Polsce zaplecze dla sił zbrojnych w postaci setek tysięcy przeszkolonych rezerwistów.
Polska ma w tym przypadku do nadrobienia kilkunastoletnią lukę - zawieszenie poboru spowodowało niemal całkowite zaprzestanie szkolenia rezerw, przez co rezerwiści z przeszkoleniem wojskowym są z roku na rok coraz starsi. Stopniowa zmiana tej sytuacji następuje dopiero od kilku lat.
7. Sztuczna inteligencja
AI ma być odpowiedzią na rosnącą ilość danych, pochodzących z coraz liczniejszych sensorów - aby można było te dane wykorzystać, konieczne jest ich sprawne przetwarzanie. Efektem tego ma być skuteczniejsza analiza dostępnych danych, a także większa prędkość podejmowania decyzji.
Wysoki poziom ogólności
Plan budowy - na fundamencie przedstawionych priorytetów - nowoczesnej armii zakłada aż 15-letni horyzont czasowy. Dlatego realizacja "wielkiej siódemki" będzie wymagać regularnego przeglądu przyjętych założeń i weryfikowania ich pod kątem zmian związanych m.in. z postępem technicznym, zmieniającym się otoczeniem geopolitycznym czy rolą sojuszników z NATO.
Amerykańska "wielka piątka" dotyczyła konkretnych systemów uzbrojenia, których projektowanie i umieszczenie w siłach zbrojnych było ściśle powiązane ze zmianami w doktrynie (koncepcja AirLand Battle - bitwy powietrzno-lądowej).
Polska "wielka siódemka" - choć nawiązuje do amerykańskiego wzorca - to zestaw bardzo ogólnych idei. Słuszność przyjętych założeń trudno kwestionować, ale ich wpływ na armię będzie zależał przede wszystkim od sposobu, w jaki zostaną przez MON zinterpretowane i wprowadzone w życie.
Łukasz Michalik, dziennikarz Wirtualnej Polski