Ważny sukces Rosji. Jest porozumienie z Indiami w sprawie systemów S‑400
29.06.2024 19:49
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Dostawy do Indii rosyjskich systemów przeciwlotniczych S-400 są opóźnione o wiele lat, jednak – mimo problemów – rosyjski sektor zbrojeniowy może mówić o sukcesie. Jest nim umowa dotycząca serwisowania i produkcji części S-400 w Indiach.
W wyniku wojny w Ukrainie spada eksport rosyjskiego uzbrojenia, a Moskwa traci wielu spośród swoich tradycyjnych klientów, kupujących rosyjską broń od kilkudziesięciu lat. Jednym z takich państw są Indie, które – częściowo – odwróciły się od rosyjskiego uzbrojenia, stawiając na systemy zachodnie.
Nie dotyczy to jednak systemu przeciwlotniczego S-400. Umowa dotycząca jego sprzedaży przez Rosję została podpisana jeszcze w 2019 roku, a harmonogram dostaw był wielokrotnie przesuwany.
Mimo tego obie strony porozumiały się w sprawie transferu technologii do Indii, utworzenia w tym kraju centrów serwisowych i rozpoczęcia produkcji niektórych komponentów S-400.
Zobacz także: Rozpoznasz te myśliwce i bombowce?
Daje to Moskwie nie tylko krótkoterminowe korzyści handlowe, ale także tworzy w Indiach alternatywne źródło elementów niezbędnych do serwisowania i produkcji systemu przeciwlotniczego. Poza S-400 Indie produkują m.in. rosyjskie czołgi T-90, samoloty Su-30, a także pociski przeciwokrętowe BrahMos, będące rozwinięciem rosyjskich P-800 Oniks.
System przeciwlotniczy S-400
System przeciwlotniczy S-400 Triumf powstał w latach 90. XX wieku jako następca starszego S-300 (w praktyce S-400 to rozwinięcie S-300PMU), zachowując z nim częściową wsteczną kompatybilność i możliwość korzystania ze starszych rakiet.
Według źródeł rosyjskich S-400 może zwalczać nie tylko samoloty i pociski manewrujące, ale również międzykontynentalne pociski balistyczne w terminalnej fazie lotu. Zasięg S-400 ma wahać się – w zależności od celu i użytego pocisku – od niemal 400 do zaledwie 40 km.
System S-400 odniósł kilka sukcesów eksportowych. Poza Rosją użytkują go także Algieria, Białoruś, Chiny, Indie i Turcja. W przypadku tej ostatniej zakup S-400 okazał się przeszkodą w sprzedaży do Turcji samolotów F-35.
Weryfikacja propagandy Kremla
Wojna w Ukrainie zweryfikowała możliwości systemu S-400 – we wcześniejszych latach oceniane bardzo wysoko także przez zachodnich analityków. Wbrew twierdzeniom rosyjskiej propagandy S-400 okazał się bezsilny wobec nowoczesnych, zachodnich pocisków.
Nie tylko nie jest w stanie skutecznie bronić chronionych celów, ale nie może obronić nawet samego siebie. Wyrzutnie S-400 wielokrotnie padały ofiarą m.in. pocisków ATACMS wystrzeliwanych z wyrzutni HIMARS, a jedno z efektownych nagrań przedstawia przelot pocisków Storm Shadow bezpośrednio nad rosyjską wyrzutnią.
Nieskuteczność systemu wobec nowoczesnej, zachodniej broni potwierdziła także wojna w Syrii, gdzie przy domniemaniu użycia przez Izrael samolotów F-35I Adir rosyjskie systemy były natychmiast wyłączane, aby uniknąć zniszczenia.
Łukasz Michalik, dziennikarz Wirtualnej Polski