Ukraina potrzebuje ich jak powietrza. Włochy oddadzą swój system przeciwlotniczy?
03.05.2024 19:42, aktual.: 04.05.2024 10:09
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Ukraina ma ogromne problemy z obroną przeciwlotniczą i antyrakietową średniego zasięgu, co sojusznicy zdają się wreszcie dostrzegać. Po niedawnym przekazaniu przez Niemcy trzeciej baterii systemu Patriot może dojść do przekazania drugiej baterii systemu SAMP/T - tym razem z Włoch. Przedstawiamy osiągi tej broni.
Jak podaje powołujący się na źródła rządowe portal La Repubblica, Włochy planują przekazanie Ukrainie drugiej baterii systemu przeciwlotniczego i antyrakietowego SAMP/T. Pakiet zawierający tę broń ma zostać oficjalnie ogłoszony 13 czerwca. Warto zaznaczyć, że obecnie użytkowana przez Ukrainę bateria systemu SAMP/T została skomponowana wspólnie przez Włochy i Francję, ale druga ma pochodzić już z zasobów włoskich sił zbrojnych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
SAMP/T - najnowocześniejszy system przeciwlotniczy i antybalistyczny w Ukrainie
System przeciwlotniczy SAMP/T, którego nazwa jest skrótem od Surface-to-Air Missile Platform/Terrain, to nowoczesne osiągnięcie konsorcjum EUROSAM, w skład którego wchodzą firmy z Francji i Włoch. Od momentu wprowadzenia go do użytku w 2011 r. system ten uchodzi za jeden z najnowocześniejszych w swojej klasie na świecie.
W porównaniu do starszego i bardziej znanego konkurenta, czyli systemu Patriot, europejski SAMP/T jest bardziej mobilny i łatwiejszy w obsłudze. Wszystkie jego elementy znajdują się bowiem na ciężarówkach, a nie holowanych naczepach. Poza tym do jego obsługi wystarczy tylko 14 żołnierzy, a nie 90 jak ma to miejsce w przypadku Patriota.
System SAMP/T jest także wyposażony w radar zapewniający możliwość wykrywania celów w 360 stopniach w przeciwieństwie do Patriota, którego radar (nie licząc nowoczesnego LTAMDS) ma pole wykrywania ograniczone do 120 stopni. Z drugiej strony, zasięg wykrywania celów bazowego radaru SAMP/T wykonanego w technologii PESA (Passive electronically scanned array) to tylko nieco ponad 100 km.
Warto jednak zaznaczyć, że od niedawna produkowane są dużo lepsze radary o zasięgu wykrywania ponad 300 km wykonane w technologii AESA (Active electronically scanned array) Kronos Grand Mobile High Power bądź Ground Fire 300. Nie wiadomo dokładnie, jaka wersja systemu trafiła do Ukrainy wcześniej i jaka zostanie wysłana tym razem.
Z kolei za środek ogniowy służą tutaj wyrzutnie zawierające po osiem pocisków Aster 30. Mogą one zwalczać cele balistyczne w odległości do 30 km lub samoloty na dystansie do ok. 120 km. Pociski Aster 30 osiągają prędkość 4,5 Ma (ok. 1543 m/s) i niszczą cele za pomocą głowicy odłamkowo-burzącej o masie 15 kg. Jest ona wyposażona dodatkowo w silniki manewrowe "PIF" zwiększające precyzję trafienia w ostatniej fazie przechwycenia.
Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski