Sposób na bomby Putina. Wyniki konkursu NATO Innovation Challenge ogłoszono w Polsce
W Bydgoszczy Dowództwo Transformacji NATO ogłosiło zwycięzców 14. edycji konkursu Innovation Challenge. Jego celem było opracowanie nowych rozwiązań pozwalających na skuteczne zwalczanie rosyjskich bomb szybujących.
Organizowany przez NATO od 2017 r. konkurs Innovation Challenge ma na celu opracowanie innowacyjnych i efektywnych - także kosztowo - metod przeciwdziałania problemom, z którymi musi mierzyć się Sojusz.
W poprzednich edycjach były to m.in. kwestie związane z analizą dużych zbiorów danych, świadomością sytuacyjną, neutralizacją min, optymalizacją transportu czy przeciwdziałaniem skutkom impulsu elektromagnetycznego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czy warto kupić statyw Ulanzi Fotopro F38 Quick Release Video Travel Tripod 3318?
Zagadnieniem, z którym mierzyli się uczestnicy ostatniej edycji, były bomby szybujące. Ich masowe użycie przez Rosjan w Ukrainie doprowadziło do istotnych zmian na froncie, pozwalając rosyjskim wojskom na stosunkowo szybkie - w porównaniu z wcześniejszymi miesiącami konfliktu - pokonywanie ukraińskich umocnień.
Bomby szybujące
Bomby szybujące to broń, która pozwala na prowadzenie ataków bez wchodzenia samolotów w zasięg rażenia obrony przeciwlotniczej. Dzięki swojej konstrukcji są w stanie przelecieć nawet kilkadziesiąt kilometrów - zasięg zależy m.in. od wysokości, z jakiej zostały zrzucone, prędkości samolotu w momencie zrzutu, a także budowy samej bomby.
Bomby szybujące są zarazem stosunkowo tanie - niekiedy powstają z wykorzystaniem już istniejących podzespołów, a do tego poruszają się, szybując - brak napędu nie tylko obniża koszt, ale jednocześnie utrudnia wykrycie bomby w powietrzu.
Choć pierwsze konstrukcje tego typu testowano już w czasie I wojny światowej, rozpowszechnienie bomb szybujących nastąpiło na Zachodzie dopiero w latach 60. XX wieku. Jeszcze później broń tę zaczęli na szerszą skalę stosować Rosjanie, którzy masowo wykorzystują własne konstrukcje tego typu od - mniej więcej - końca 2023 r.
Ważna broń Rosjan
Rosyjskie bomby szybujące powstały z połączenia swobodnie opadających bomby FAB z powierzchniami aerodynamicznymi i układem odpowiedzialnym za naprowadzanie bomby na cel (pakiet UMPK) za pomocą nawigacji satelitarnej.
W ten sposób - modyfikując tanie bomby lotnicze FAB-500 czy FAB-1500 - rosyjskie siły powietrzne zyskały skuteczną, a zarazem tanią broń precyzyjną, pozwalającą na atakowanie celów naziemnych z dystansu rzędu 60-70 km.
Pod względem budowy rosyjskie bomby przypominają amerykańskie (kupione m.in. przez Polskę) bomby JDAM. W tym przypadku również wykorzystano zwykłe, swobodnie opadające bomby, które zyskują nowe możliwości po zastosowaniu zestawu konwersyjnego. Podstawowy wariant JDAM nie ma jednak dodatkowych powierzchni aerodynamicznych, co ogranicza jego zasięg do nieco ponad 20 km.
Tymczasem bomby z dodatkowymi skrzydłami - jak rosyjskie UMPK czy amerykańskie JSOW - to kierowana broń lotnicza o zasięgu dziesiątek kilometrów za ułamek ceny np. pocisku manewrującego. Choć ma on istotne przewagi - jak własny napęd czy zdolność manewrowania - tania bomba szybująca w wielu przypadkach okazuje się całkowicie wystarczająca.
Bomby szybujące w Ukrainie
Znaczenie bomb szybujących dobitnie pokazał rok 2024, w którym Rosjanie przez kolejne miesiące utrzymywali na froncie inicjatywę, prowadząc powolną, ale skuteczną ofensywę. Przełamywanie kolejnych punktów ukraińskiego oporu znacząco ułatwiły właśnie bomby szybujące.
Ich skuteczność - w zestawieniu z artylerią - wynika z faktu, że pojedyncza bomba przenosi setki kilogramów ładunku wybuchowego, podczas gdy pocisk artyleryjski kalibru 152 mm - zaledwie kilkanaście. W rezultacie pojedyncze trafienie, nawet nie bezpośrednie, jest w stanie unieszkodliwić punkt oporu znacznie skuteczniej od ostrzału artyleryjskiego.
W roku 2025 skuteczność rosyjskich ataków istotnie zmalała - celność bomb spadła z kilku-kilkunastu do kilkudziesięciu metrów. Jest to zasługa ukraińskich systemów walki radioelektronicznej, które - po doświadczeniach zdobytych w poprzednich miesiącach - są w stanie skutecznie zakłócać działania rosyjskiego systemu nawigacyjnego GLONASS (prawdopodobnie także chińskiego Beidou), co pozwala na zakłócenie naprowadzania bomby na ostatnim odcinku lotu i przesunięcie punktu jego upadku.
14. edycja NATO Innovation Challenge: bomby szybujące
Nowe metody zwalczania bomb szybujących opracowali także zwycięzcy 14. edycji natowskiego konkursu Innovation Challenge. Spośród 40 zgłoszeń wybrano 13 finalistów - ich propozycje oceniała komisja złożona z przedstawicieli NATO, a także reprezentanta sił zbrojnych Ukrainy.
Zwycięzcą konkursu została francuska firma Alta Ares. Jej rozwiązanie wykorzystuje AI do przetwarzania materiałów wideo i akustycznych w celu wykrywania, identyfikacji i przewidywania trajektorii bomb szybujących. Pozwala to na ostrzeżenie żołnierzy w miejscu spodziewanego uderzenia, a także na uruchomienie zakłócania, co umożliwia ograniczenie celności bomby. Jak podkreślają twórcy, jest to rozwinięcie systemu, który jest już testowany w Ukrainie.
Drugie miejsce zajął niemiecki startup Tytan Technology, oferujący taniego, poddźwiękowego drona przechwytującego, przeznaczonego do niszczenia bomb szybujących, a także dronów przeciwnika. Układ naprowadzania drona znajduje swój cel na podstawie analizy obrazu. Również i w tym przypadku jest to system rozwijany od dłuższego czasu (materiały wideo z testów w Niemczech ujawniono w grudniu 2024 r.), którego skuteczność sprawdzano m.in. w Ukrainie.
Trzecie miejsce przyznano francuskiej firmie Atreyd. Jej pomysł zakłada wykorzystanie roju małych bezzałogowców, wykorzystujących do wykrywania bomb szybujących ultradźwięki i tworzących w powietrzu latającą zaporę.
Doświadczenia z Ukrainy pozwalają nie tylko na testowanie rozwiązań, które chce zaadaptować NATO, ale wyznaczają także kierunki i tematykę kolejnych konkursów. Następna, 15. edycja NATO Innovation Challenge rozpocznie się w czerwcu 2025 r. i będzie poświęcona zwalczaniu dronów kierowanych światłowodowo.