Drony-wabiki. Ukraińcy używają ich na froncie
Ukraina podczas uderzeń na rosyjskie cele – w tym rafinerie – zaczęła wykorzystywać drony-wabiki bez materiałów wybuchowych. Mają osłabiać rosyjską ochronę przeciwlotniczą i torować drogę dronom uderzeniowym.
Ukraińskie ataki z powietrza coraz częściej łączą drony uderzeniowe z tanimi przynętami, które pochłaniają ogień obrony przeciwlotniczej i odsłaniają jej słabe punkty. Jak opisuje Forbes, takie platformy nie przenoszą ładunków wybuchowych, ale wykonują zadania rozpoznawcze i dekoncentrują systemy obrony. Według publikacji, to odpowiedź na intensywne użycie Shahedów przez Rosję przeciw infrastrukturze energetycznej.
Ukraińcy używają dronów-wabików
Forbes, powołując się na rosyjski blog wojskowy, wskazuje, że Ukraina coraz częściej uruchamia drony-wabiki na wzór rosyjskich bezzałogowców Gerbera. W materiale przypomniano, że idea przynęt sięga zimnej wojny i programów towarzyszących bombowcom B-52.
Autorzy dodają, że współczesne przynęty obejmują m.in. ADM-160 MALD, o szacunkowym koszcie ok. 400 tys. dol. Według Forbesa kilka takich systemów trafiło do Ukrainy w celu osłony lotnictwa. Na froncie pojawiają się nie tylko tego typu konstrukcje - są też o wiele tańsze, amatorskiej produkcji nieuzbrojone bezzałogowce.
Jak czytamy, drony-wabiki wizualnie mają przypominać uzbrojoną broń. Rosyjskie drony Gerbera mają bowiem rozmiar zbliżony do Shahedów i podobny obraz na radarach, ale są lżejsze i krócej latają. Część z nich ma wyposażenie walki elektronicznej do wykrywania radarów ochrony przeciwlotniczej.
Rosja ma również prostsze przynęty Parodia, zbudowane z lekkich materiałów i wyposażone w reflektory radarowe, by na radarze wyglądały na większe. Dziennikarze zwracają uwagę, że takie wabiki zwiększają koszty obrony, bo zmuszają do używania rakiet ziemia–powietrze i powietrze–powietrze. Forbes podaje, że AIM-9X Sidewinder kosztuje 447 tys. dol., a roczna produkcja to „kilkaset” sztuk, więc nie powinny być marnowane na tanie cele pozoracyjne.
Forbes opisuje, że ukraińskie uderzenia planowane są ze złożonymi trasami, a przynęty testują korytarze przelotu i odciągają uwagę obrony. Jednocześnie Ukraina rozwija artylerię przeciwlotniczą i drony przechwytujące przeciw Shahedom.