Snajperzy z termowizją koszmarem Rosjan. Eliminują ich dziesiątkami

Snajperzy i strzelcy wyborowi od ponad 100 lat są jednym z największych koszmarów żołnierza piechoty. Ci dzięki najnowszej technologi w postaci m.in. celowników termowizyjnych z komputerami balistycznymi są groźniejsi niż kiedykolwiek wcześniej.

Nasadka termowizyjna ThermoSight HISS-XLR do klasycznych celowników optycznych.
Nasadka termowizyjna ThermoSight HISS-XLR do klasycznych celowników optycznych.
Źródło zdjęć: © Twitter | Teledyne FLIR
Przemysław Juraszek

W sieci jest bardzo wiele nagrań przedstawiających jak np. ukraiński snajper, jest w stanie w ciągu parudziesięciu sekund wyeliminować cały oddział Rosjan. Często też Ukraińcy przypisują też strzelców wyborowych do strzelców karabinów maszynowych, co tworzy zabójczą kombinację. Taka dwuosobowa lub trzyosobowa grupa jest nawet w stanie odeprzeć całą rosyjską grupę szturmową.

Tak wysoką skuteczność snajperzy osiągają m.in. dzięki zaawansowanym celownikom termowizyjnym często ze wbudowanym komputerem balistycznym i wyświetlaczem pokazującym adekwatny do panujących warunków punkt celowania.

Na powyższym nagraniu widać, że ukraiński snajper korzysta z broni w kal. 8,6x70 mm (.338 Lapua Magnum). Wskazuje na to wagomiar pocisku w prawy górnym rogu, a 250 granów to typowa masa popularnych pocisków dla tego kalibru.

Te są stosowane np. w karabinach z rodziny Desert Tech SRS-A2 i pozwalają przebić nawet najlepsze płyty balistyczne stosowane w kamizelkach kuloodpornych i razić cele na dystansie nawet 1,5 km i powyżej. Pociski tego kalibru mają energię wylotową wynoszącą ponad 6 tys. J.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Do tego dodajmy już wspomniany celownik termowizyjny, przed którym bardzo trudno się ukryć (tylko wyspecjalizowane i drogie materiały izolujące obiekt od otoczenia pokroju INVISI-TEC IR mogą tutaj pomóc, o których pisał np. Adam Gaafar), a dodatki w postaci dalmierza laserowego i komputera balistycznego znacznie ułatwiają pracę strzelcowi zwiększając jego efektywność.

Co więcej, zaawansowane rozwiązania nie są domeną wojskowych, ponieważ już myśliwskie modele za około 25 tys. zł lub więcej z sensorem o rozdzielczości 640x480 pikseli i dobrej czułości termicznej (<25mK mK ) pozwalają na wykrycie celu wielkości ludzkiej sylwetki aż z odległości 1,8 km.

Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie