Turecka tarcza przeciwlotnicza. SİPER Block-1 dołącza do pakietu
Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami system obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej dalekiego zasięgu SİPER (w języku tureckim oznaczający Okop) uzyskał pełną gotowość operacyjną 28 października. Zakładano, że taki status osiągnie do końca 2024 r. Szef Agencji Przemysłu Obronnego Turcji profesor Haluk Görgün określił nowy system jako tarczę opracowanej w pierwszej dekadzie XXI wieku pod przewodnictwem admirała Cema Gürdeniza koncepcji "Błękitnej Ojczyzny" (Mavi Vatan), mającej na celu uczynienie z tego kraju potęgi morskiej. Jednocześniej dzięki osiągnięciu gotowości operacyjnej przez najwyższe piętro pewne kształty zaczyna przyjmować sieciocentryczna sieć obrony powietrznej Stalowa Kopuła (Çelik Kubbe po turecku), na który składać się będzie kilka rozwijanych i produkowanych w kraju systemów przeciwlotniczych o różnym zasięgu.
27.11.2024 20:39
Dzieło przedsiębiorstw Aselsan i Roketsan oraz instytutu badawczego Tübitak Sage będzie odpowiadać za ostatnie piętro tworzonej architektury. SİPER przeznaczony jest do obrony zasobów strategicznych przed różnymi środkami napadu powietrznego, tj. samolotami, pociskami manewrującymi czy bezzałogowymi statkami powietrznymi. Można go zintegrować z platformami lądowymi oraz morskimi. Jeśli chodzi o te drugie, planuje się uzbrojenie w ten system fregat İstif i niszczycieli rakietowych obrony powietrznej HSHM (Hava Savunma Harbi Muhribi) typu TF-2000.
Struktura tureckiego systemu tego typu jest podzielona na poziom dowodzenia i kontroli oraz poziom baterii. Na tym pierwszym znajduje się centrum dowodzenia i kontroli oraz radar dozorowania dalekiego zasięgu zarządzający operacjami obronnymi i monitorujący zagrożenia. Na poziomie baterii znajdują się cztery wyrzutnie rakiet, dwa pojazdy transportowo-załadowcze, radar wczesnego wykrywania UMAR, radar kierowania ogniem ÇFAKR posadowiony na ciężarówce 6x6, dwa wozy dowodzenia i kontroli, trzy pojazdy łączności i transmisji danych. Całość wspierana jest przez stacjonarny punkt dowodzenia oraz samoloty wczesnego ostrzegania i kontroli E-7T Peace Eagle. Za rozwój pocisku odpowiada Roketsan (Aselsan zaś za radary i elektronikę).
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
SİPER ma być zdolny do działania w różnych warunkach, w tym w dzień, w nocy i przy niesprzyjającej pogodzie. Umożliwia pionowe odpalanie pocisków i dookólne zwalczanie środków napadu powietrznego, a stacja radiolokacyjna może odnajdywać cele na dystansie 200 km i na wysokości od 0,1 do 30 km. Na poziomie baterii może śledzić do 100 celów i jest w stanie razić do 10 celów jednocześnie. Miał odznaczać się bezproblemową integrację z istniejącymi sieciami obrony powietrznej kraju, obejmującymi systemy radarowe oraz System Informacyjny Dowodzenia i Kontroli Sił Powietrznych.
Podczas gdy SIPER Block-1 osiągnął już gotowość operacyjną, trwają prace nad ulepszoną wersją pocisku Block-2. Oczekuje się, że ta kolejna wcielenie zapewni jeszcze większą zdolność obrony tureckiego nieba dzięki zwiększonemu zasięgowi i pułapie niszczenia środków napadu powietrznego. Obie wartości będą wynosić odpowiednio 150 i 30 km. SİPER Block-1 bazujący na HİSAR-RF ma średnicę 235 mm i długość 5,3 m, zaś SİPER Block-2 ma średnicę 420 mm i długość 6,2 m.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
SİPER
26 sierpnia 2023 r. odbył się pierwszy test pocisku drugiej generacji, ale stosunkowo mało się tym faktem chwalono. Turecki podsekretariat do spraw przemysłu obronnego (Savunma Sanayii Başkanlığı, SSB) zaznaczył w komunikacie, że celem testu było zebranie jak największej ilości danych w warunkach lotu. Dalekosiężne plany zakładają opracowanie pocisku SİPER Block-3 (szacowany zasięg ponad 200 km). O starcie prac nad tym wariantem Ankara informowała już w marcu 2024 r. Co ciekawe prace nad oboma wariantami prowadzone są równolegle. Producent zakłada opracowanie więcej niż jednego pocisku i upodobnienie systemu do amerykańskiego Patriot i rosyjskiego S-400. Dzięki temu powstanie wielowarstwowa obrona powietrzna przy użyciu krajowych zasobów.
Tak jak wspomnieliśmy na początku omawiany system będzie najwyższym piętrem Stalowej Kopuły. Jej architektura składać się będzie z sześciu głównych warstw. Pierwszą stworzy hybrydowy system obrony powietrznej Alka, łączący broń elektromagnetyczną i laserową. Za drugie piętro odpowiadać będzie będzie przenośny zestaw rakietowy Sungur do zwalczania celów w odległości 8 km i na wysokości 4,5 km. Kolejną warstwę stworzy system rakietowy Levent. Dwa kolejne piętra należeć będą do przeciwlotniczego Hisara (Forteca) średniego zasięgu, który wykorzystuje pociski Hisar-O o zasięgu 25 km i Hisar-A – 15 km i pułapie 8 km. Sklepieniem kopuły będzie właśnie SİPER.
Trochę historii
Prace zainicjowane zostały przez SSB w 2018 r. Zasadniczym celem było opracowanie odpowiednika rosyjskiego systemu obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej S-400. Pierwsze zasadnicze próby odbyły się w grudniu 2022 r. na poligonie rakietowym w prowincji Synopa, położonym na wybrzeżu Morza Czarnego. Dwustopniowy pocisk przechwytujący z przyspieszaczem rakietowym w wersji Block I pomyślnie trafił w szybki cel powietrzny z odległości przekraczającej 100 km. Wówczas wykroczyło to poza oczekiwania, gdyż na tamten czas uważano, że system w tej wersji ma zwalczać zagrożenia w zasięgu niewiele ponad 70 km (później zwiększono do 100 km) i do wysokości ponad 20 km. Natomiast dopiero SİPER Block-II miał osiągnąć zasięg 150 km.
Prace nad bohaterem naszego artykułu stały się nieodzowne po fiasku programu T-LORAMIDS (Turkish Long-Range Air and Missile Defense System) w 2018 r. Jego celem było pozyskanie nawet dwunastu baterii systemu przeciwlotniczego dalekiego zasięgu. W ramach tego programu w 2015 r. mówiło się o zainteresowaniu przeciwlotniczym SAMP/T z pociskami Aster 30 Block 1, zaś w lutym roku kolejnego w stawce pojawił się MEADS. Jednocześnie nie wypaliło pozyskanie systemu MIM-104 Patriot z pociskami PAC-2/GEM-T i PAC-3 MSE. S-400 Triumf, który rozmieszczono w bazie lotniczej Mürted w pobliżu Ankary, okazał się drażliwy politycznie i nie w pełni przydatny, a obecna sytuacja geopolityczna i kłopoty Rosjan tylko potęgowały poczucie niezadowolenia. Obecnie wszystko wygląda na to, że Turcy mają swój działający kompleks i mogą myśleć o uniezależnieniu się od dostaw zagranicznych, a przez to prowadzić bardziej niezależną politykę, nie zważając na groźbę obłożenia sankcjami.
Autor: Andrzej Pawłowski