Rosjanie obawiają się desantu. Umacniają południe Ukrainy minami PDM-1M

Rosjanie obawiają się ukraińskiego desantu na wybrzeżu. Z tego powodu fortyfikują południe Ukrainy. Do polowych umocnień, których budowę odkryto już wiele miesięcy temu, dołączyły nowe zabezpieczenia. W udostępnionych przez Rosjan materiałach widać miny PDM-1M. Zostały opracowane w bardzo specyficznym celu.

Rosjanie obawiają się desantu. Umacniają południe Ukrainy minami PDM-1MMiny PDM-1M
Źródło zdjęć: © Defence Blog
Łukasz Michalik

Fotografie udostępniane przez Rosjan w serwisach społecznościowych pokazują, że na południu Ukrainy tworzone są przeszkody, które mają uniemożliwić przeprowadzenie desantu. Nie chodzi tu jednak o budowę umocnień, rowów przeciwczołgowych czy charakterystycznych zapór, nazywanych "zębami smoka", ale o miny.

Na zdjęciach, udostępnionych przez Rosjan, widać łódź motorową wyładowaną nietypowymi minami. Są to miny PDM-1M, zaprojektowane jako broń przeciwdesantowa. Jak są zbudowane i w jaki sposób działają?

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ich przeznaczeniem jest płytka, przybrzeżna woda. Są one umieszczane na niewielkiej głębokości tak, aby nadpływające amfibie czy łodzie desantowe przechyliły pręt, odpowiedzialny za inicjację ładunku wybuchowego (pręt ten może być przechylony także przez fale przy stanie morza powyżej 5).

Miny PDM-1M
Miny PDM-1M © Defence Blog

Miny przeciwko łodziom

Mina ma nietypowy kształt – to pół kuli, umieszczone na płaskiej płycie. Taka forma broni ma swoje uzasadnienie: ułatwia ustawienie jej na płaskim dnie, gdzie stalowa płyta pełni rolę obciążenia, stabilizującego minę – żeliwne obciążenie waży 55 kg, a sama mina – 21 kg, z czego 10 przypada na ładunek wybuchowy.

Po ustawieniu PDM-1M aktywowany jest jej zapalnik, który odbezpiecza minę po czasie zależnym od temperatury otoczenia – od kilku minut przy 30 stopniach Celsjusza do 2,5 godziny w temperaturze około 0 stopni. Po umieszczeniu na głębokości co najmniej 110 cm zarówno mina, jak i pręt inicjujący wybuch, pozostają pod powierzchnią wody.

Rosyjska wojna informacyjna

Nie wiadomo, gdzie dokładnie Rosjanie ustawiają zapory z min PDM-1M. Na dostępnych zdjęciach są widoczne miny ułożone na lądzie, a także znajdujące się na pokładzie niewielkiej łodzi motorowej BL-680.

Ponieważ w ostatnich miesiącach - w przeciwieństwie do początku agresji - rosyjskie władze dość skutecznie kontrolują publikowane online materiały, można przypuszczać, że również i w tym przypadku nie ma mowy o przypadkowym wycieku fotografii, które należy tym samym traktować jako element wojny informacyjnej.

Wybrane dla Ciebie

Widać to z kosmosu. Europejskie góry tracą różnorodność genetyczną
Widać to z kosmosu. Europejskie góry tracą różnorodność genetyczną
Belgia kupuje polską broń. Bruksela zainteresowana rakietami Piorun
Belgia kupuje polską broń. Bruksela zainteresowana rakietami Piorun
Ukraińskie drony-wampiry. Nocne koszmary rosyjskich wojsk
Ukraińskie drony-wampiry. Nocne koszmary rosyjskich wojsk
Teleportacja przez internet. Naukowcy dokonali przełomu
Teleportacja przez internet. Naukowcy dokonali przełomu
Zbudowali basen dla wojska. Jest wielki jak boisko piłkarskie
Zbudowali basen dla wojska. Jest wielki jak boisko piłkarskie
Pasmo górskie ukryte pod lodem Antarktydy. Zostało zamrożone w czasie
Pasmo górskie ukryte pod lodem Antarktydy. Zostało zamrożone w czasie
Pokaz siły NATO. Sojusz pokazał zdjęcia
Pokaz siły NATO. Sojusz pokazał zdjęcia
Tajemniczy lot z Chin. Samolot lądował w Pakistanie
Tajemniczy lot z Chin. Samolot lądował w Pakistanie
Myśliwiec F-47 pod specjalnym nadzorem. Pentagon obawia się hakerów z Chin
Myśliwiec F-47 pod specjalnym nadzorem. Pentagon obawia się hakerów z Chin
"Preludium do większych ataków". Ekspert o uderzeniach na Krym
"Preludium do większych ataków". Ekspert o uderzeniach na Krym
Latający pałac Trumpa: Boeing 747-8 Jumbo Jet. W środku jest jakby luksusowo
Latający pałac Trumpa: Boeing 747-8 Jumbo Jet. W środku jest jakby luksusowo
"Wyjątkowe, ale też ryzykowne". Ukraińcy o użyciu S-200
"Wyjątkowe, ale też ryzykowne". Ukraińcy o użyciu S-200