Rosjanie zbudowali betonową fortyfikację. "Zęby smoka" widać z kosmosu

Zdjęcia satelitarne dostarczone przez amerykański koncern technologiczny Maxar Technologies przedstawiają fortyfikację składającą się z czterech rzędów betonowych piramid. Za umocnieniami, które mają powstrzymać ukraińskie czołgi i inne pojazdy przed poruszaniem się dalej na wschód kraju, znajduje się rów. Fotografie można zobaczyć tutaj.

Jak donosi CNN, zdjęcia satelitarne dostarczone przez Europejską Agencję Kosmiczną (ESA) potwierdzają, że rów został wykopany w dwóch etapach. Pierwszy rozpoczął się 25 października, a drugi trwał od 30 września do 5 października. Według rosyjskich mediów, w tworzenie "Linii Wagnera" zaangażowani byli najemnicy z tzw. Grupy Wagnera.

Mają oni kontynuować budowę umocnienia, "aż będzie się rozciągać na wschód od granicy rosyjsko-ukraińskiej do Kreminny, a następnie na południe do Switłodarśka". Zdaniem CNN, jeśli taka fortyfikacja by powstała, jej długość wynosiłaby około 217 km. Na razie zdjęcia satelitarne nie wskazują na żadną związaną z tym pomysłem aktywność, a samo umocnienie rozciąga się na długości około 1,6 km.

Oznacza to, że gdyby Ukraińcy chcieli przebić się przez "Linię Wagnera", musieliby po prostu ominąć "zęby smoka", jak o umocnieniu pisze ukraiński serwis Militarnyj. Pokonanie dodatkowego 1,6 km przez czołgi i opancerzone pojazdy nie wydaje się większym wzywaniem. Zwłaszcza że betonowe fortyfikacje nie są niczym nowym i były stosowane podczas różnych konfliktów zbrojnych od dawna. Ich pozostałości można oglądać również w Polsce.

Według Militarnyj do kopania rowu na długości około 1,6 km wykorzystano m.in. MDK-3, czyli pojazd wojskowy przeznaczony do robienia wykopów. Maszyna jest rozwinięciem wcześniej wykorzystywanego pojazdu MDK-2M. Może tworzyć wykopy o maksymalnej szerokości 3,5 m oraz takiej samej głębokości. Nagranie fortyfikacji, które udostępnił serwis można zobaczyć poniżej: