Rosjanie czekali na przemowę generała i nadleciały GMLRS-y. Wszyscy zginęli
W obwodzie donieckim niedaleko wsi Wołnowacha miał miejsce atak z wykorzystaniem rakiet GMLRS w wyniku którego zginęło ponad 100 rosyjskich żołnierzy. Wyjaśniamy, czego użyto.
W miejscowości Wołnowacha, położonej około 60 km od Marinki w obwodzie donieckim, Ukraińcy przeprowadzili atak na poligon 39. Samodzielnej Brygady Zmotoryzowanej Gwardii. Czekający tam na inspekcję generała Olega Moiseyeva, odpowiedzialnego za 29. Armię, rosyjscy żołnierze stali się celami ataku.
Początkowe doniesienia mówiły o 65 zabitych, lecz ostatecznie liczba ta wzrosła do ponad 100. Do przeprowadzenia ataku użyto kilku pocisków rakietowych GMLRS, dokładniej wariantu M30A1 z głowicą Alternative Warhead, co potwierdzają nagrania z ataku oraz charakterystyka obrażeń odnalezionych na ciałach Rosjan. Nie posiadały one silnych, wyraźnie widocznych fizycznych obrażeń. Cały pułk wyglądał jakby zasnął po trudach na polu walki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pociski rakietowe GMLRS M30A1 - powodują śmiercionośny deszcz wolframowych kulek
Rakiety M30A1 zostały opracowane w ramach amerykańskich starań o pozyskanie precyzyjnej broni o charakterze obszarowym, zbliżonej do amunicji kasetowej, lecz pozbawionej jej problemów, takich jak pozostawanie niewybuchów oraz kontrowersje humanitarne.
Głowica Alternative Warhead (AW), przeznaczona do obszarowego eliminowania lekko opancerzonych pojazdów lub piechoty przeciwnika, zawiera ładunek składający się z dokładnie 182 tys. wolframowych kulek. Zapalnik jest ustawiony tak, aby wywołać eksplozję w powietrzu, tworząc śmiertelny deszcz, eliminujący wszystkie cele w promieniu rażenia. Energia każdej kulki wolframowej jest porównywalna z pociskiem wystrzelonym z karabinka AKM lub AK-74, posiadającym utwardzony stalowy rdzeń.
Takie rozwiązanie pozwala na przebicie stosowanych obecnie hełmów czy kamizelek kuloodpornych opartych wyłącznie na wkładach kevlarowych. Chociaż zastosowanie płytek stalowych lub ceramicznych zapewnia już odpowiednią ochronę, to niemożliwe jest zabezpieczenie każdej części ciała tzw. twardą balistyką.
W praktyce oznacza to, że przed głowicą AW na otwartym terenie nie ma skutecznej ochrony innej niż ziemianka lub wnętrze pobliskiego pojazdu opancerzonego, takiego jak transporter BTR czy bojowy wóz piechoty BMP.
Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski