Ostrzelali nowoczesny rosyjski hełm. Zapewnia tylko podstawową ochronę

Amerykanie zdobyli nowoczesny rosyjski hełm 6B47 i zdecydowali się sprawdzić jego możliwości, które nie odstają od drugowojennego radzieckiego "stalowego garnka" SSH40. Wyjaśniamy co wytrzyma 6B47.

Garand Thumb testuje rosyjski hełm 6B47.
Garand Thumb testuje rosyjski hełm 6B47.
Źródło zdjęć: © YouTube | Garand Thumb
Przemysław Juraszek

Na kanale YouTube Garand Thumb pojawiło się nagranie przedstawiające test rosyjskiego hełmu 6B47. Ten jest najnowszym wzorem wykorzystywanym w rosyjskich siłach zbrojnych wykonanym całkowicie z kevlaru produkowanym od 2013 roku. Waży on 1080 g oraz ma w standardzie przedni montaż pod noktowizor lub termowizor oraz boczny montaż umożliwiający zastosowanie np. latarek.

Opinia o rosyjskim sprzęcie jest w większości negatywna pokroju np. karabinków AK-12, ale np. Ukraińcy chwalą zdobyczne czołgi T-80BWM. Z kolei w przypadku nowych hełmów mówiono, że zapewniają tylko podstawową ochronę, którą potwierdzają przeprowadzone testy.

Rosyjski hełm 6B47 testowany przez kanał YouTube Garand Thumb

Widzimy, że hełm przetrwał bez problemu ich test odłamkowy, gdzie wykorzystano odpowiednio nachyloną płytę stalową. Ta przekierowywała fragmenty pocisków na hełm. Drugim podejściem była sportowa amunicja .22 LR, która jest bardzo słaba, ponieważ przykładowo 40-granowy pocisk naboju .22 LR HV Sellier&Bellot zastosowany w broni z 700 mm lufą osiąga energię 190 J na dystansie 5 m.

Trzecia próba dotyczyła już typowego zagrożenia wojskowego, a więc pistoletu SIG Sauer M18 zasilanego amunicją 9x19 mm. W tym przypadku mowa już o około 480 J na 25 m (nabój V310452 115 GRS od Sellier&Bellot). Widzimy tutaj, że hełm zatrzymał wystrzelony pocisk, ale po wewnętrznej stronie mamy już znaczące ugięcie tylne. To jak wskazuje Garand Thumb wygląda na wystarczająco duże, że może wywołać uraz mózgu, ale noszący raczej powinien przeżyć.

Następnie wykorzystano rewolwer zasilany potężniejszym nabojem 44 Magnum (około 1000 J na 25 metrach dla naboju V311402 240 GRS od Sellier&Bellot), którego pocisk także został zatrzymany przez hełm. Jednakże ugięcie tylne jest już na tylne duże, że żołnierz go noszący doznałby śmiertelnych obrażeń mózgu.

Następnie mamy amunicję pośrednią pokroju 5,45x39 oraz 5,56x45 mm stosowaną w kolejno karabinkach AK-74M oraz M4A1 lub Grot, które przechodzą jak przez masło. Nie jest to zdziwieniem, ponieważ przed karabinkami mogą tylko uchronić najnowsze hełmy na świecie, ale to temat na inny artykuł.

Na koniec rosyjski hełm potraktowano loftką ze strzelby gładkolufowej kal. 12/70. Znowu mamy do czynienia z ciężkimi pociskami poruszającymi się wolno więc kevlarowy hełm zatrzymał śruciny, ale ugięcie tylne zabiłoby noszącego.

Testy rosyjskich hełmów przez Oxide

Są to bardzo podobne wyniki do tych przeprowadzonych przez Oxide, gdzie także 6B47 zapewniał ochronę przed standardową amunicją 9x19 mm i niczym mocniejszym, znacząco odstając od tego co noszą żołnierze w państwach NATO. Jest to bardzo duże zaskoczenie, ponieważ Rosjanie są także w stanie zaprojektować dobre hełmy, co pokazują wersje stworzone specjalnie dla jednostek Specnazu.

Okazuje się, że nawet "stalowy garnek" SSH40 z czasów wielkiej wojny ojczyźnianej zapewnia lepszą ochronę, ponieważ jest w stanie wytrzymać postrzał z rewolweru kal. 357 Magnum (około 700 J na 25 metrach dla naboju V311392 158 GRS od Sellier&Bellot). Wyjaśniałoby to popularność tych hełmów przez część rosyjskich żołnierzy, jak i oddziałów milicji z republik ludowych.

Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski

militariatestyhełm
Wybrane dla Ciebie