Rosja się chwali. Porównuje ten pojazd do T‑90 niszczonych w Ukrainie

Rosja chwali się lekkim niszczycielem czołgów
Rosja chwali się lekkim niszczycielem czołgów
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | Rostech
Adam Gaafar

17.06.2022 19:23, aktual.: 17.06.2022 19:39

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Rosyjskie media rządowe piszą o udanych testach lekkiego niszczyciela czołgów Sprut-SDM1 (pol. "Ośmiornica"). W artykułach poświęconych tej konstrukcji porównano jej możliwości do T-90 – pojazdów, które są systematycznie niszczone w Ukrainie.

Rosyjski koncern Rostech poinformował o przeprowadzeniu udanych testów niszczyciela w okolicach Morza Czarnego. W oficjalnym komunikacie stwierdzono, że maszyna wyprodukowana w zakładach Kurganmaszzawod wykazała się podczas pierwszego etapu prób morskich wysokimi walorami nawigacyjnymi. Przyjrzyjmy się bliżej tej konstrukcji.

Rosjanie chwalą się "pancerną ośmiornicą"

Według koncernu Rostech Sprut-SDM1 nie ustępuje siłą ognia topowym rosyjskim czołgom, a pod względem mobilności - na lądzie i w wodzie - pojazdom BMD-4M. "Maszyna łączy w sobie cechy czołgu lekkiego i BMD, nie ustępuje pod względem siły ognia T-90MS i jest uzbrojona w rekordową w swojej klasie armatę kal. 125 mm. Pojazd porusza się doskonale wodzie, przejedzie bez tankowania dystans do 500 kilometrów i można go zrzucić z powietrza razem z załogą" – zachwyca się możliwościami tego niszczyciela państwowe rosyjskie medium "Rossijskaja Gazieta".

Jak czytamy na łamach serwisu Defence24, Sprut-SDM1 stanowi głęboką modernizację niszczyciela czołgów 2S25 Sprut-SD. Konstrukcja jest też klasyfikowana jako lekki czołg pływający (pod takim określeniem występuje często w rosyjskich mediach). W nowym wariancie, co podkreślają sami Rosjanie, główny nacisk położono na ulepszenie systemu kierowania ogniem. Pojazd bazuje na podzwoziu BMD-4 i jest wyposażony w celownik Sosna-U.

Prototyp Sprut-SDM1 został zaprezentowany w 2015 r., a trzy lata później ogłoszono wprowadzenie go do oferty eksportowej. Biorąc pod uwagę testy prowadzone obecnie przez Rosję można założyć, że Moskwa myśli o zwiększeniu produkcji tych maszyn. Zdają się o tym świadczyć również słowa Biekchana Ozdojewa, dyrektora przemysłowego koncernu Rostech, który zapowiedział, że producent zamierza rozpocząć produkcję Sprut-SDM1 dla wojsk powietrznodesantowych. 

Warto zauważyć, że czołgi podstawowe T-90, do których porównano tę maszynę, są systematycznie niszczone w Ukrainie. Jak pisaliśmy niejednokrotnie na naszych łamach, armia Putina traci m.in. jedną z najlepszych wersji tych czołgów, znaną jako T-90 "Władimir". Pod koniec marca strona ukraińska poinformowała, że do zniszczenia tego szeroko promowanego przez Rosjan pojazdu "wystarczył jeden strzał z rakietowego kompleksu przeciwpancernego".

Adam Gaafar, dziennikarz Wirtualnej Polski

newsmilitariawojna w Ukrainie