Graniczą z Rosją. Wybrali system rakietowy tak jak Polska

Estonia i Korea Południowa podpisały umowę o współpracy wojskowej obejmującej inwestycje o wartości dziesiątków mln euro, której kluczowym elementem jest zakup wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych K239 Chunmoo wybranych także przez Polskę.

Dokument sygnowali ministrowie obrony obu państw: Hanno Pevkur oraz An Gyu-bak, a ceremonia odbyła się w Seulu 23 października, jak podaje portal ERR. Systemy z Republiki Korei będą wykorzystywane równolegle do już posiadanych systemów M142 HIMARS.

K239 Chunmoo to południowokoreańska wieloprowadnicowa wyrzutnia rakiet, która korzysta z różnych typów pocisków. Obecnie w Korei używane są niekierowane rakiety K33 kal. 131 mm o zasięgu do około 40 km, kierowane pociski CGR-080 kal. 239 mm o zasięgu około 80 km i pociski balistyczne CTM-290 kal. 600 mm o zasięgu do 300 kilometrów.

W przypadku pocisków rakietowych CGR-080 to są one wyposażone w naprowadzanie oparte o nawigację satelitarną i inercyjną zapewniającą precyzję trafienia poniżej 15 metrów. Mogą one przenosić różne głowice bojowe począwszy od penetrującej odmiany odłamkowo-burzącej po kasetową z 300 bombletami. Szczególnie ta ostatnia jest cenna, ponieważ Amerykanie w swoich systemach z takiej zrezygnowali.

Ostatnim środkiem rażenia są dwa pociski balistyczne krótkiego zasięgu CTM-290 przenoszące głowicę bojową o masie około 500 kg zachowując przy tym precyzję trafienia do 2 metrów. Ze względu na balistyczny charakter lotu, ich przechwycenie jest bardzo trudne, co potwierdzają skuteczne ataki rosyjskich rakiet Iskander-M lub amerykańskich MGM-140 ATACMS podczas wojny w Ukrainie.